Srebro dla GKS

0
34

Tyscy hokeiści i ich kibice znów muszą się zadowolić srebrnym medalem. GKS przegrał decydujący pojedynek finału play off z Cracovią 1:2 i po raz ósmy w swojej historii zdobył tytuł wicemistrza Polski. To rzecz jasna niemałe osiągniecie, ale złoto to… złoto.
Był to piąty mistrzowski finał między Tychami i Krakowem i po raz piąty zakończył się wygraną naszych rywali. Mecze o mistrzostwo Polski przyniosły sporą dawkę emocji, a o tytule zadecydował dopiero siódmy mecz i jedna bramka! W finałowych bojach oba zespoły rzuciły na szalę wszystkie swoje atuty, pełne zaangażowanie i determinację. Pojedynki stały na wysokim poziomie, były pełne walki, spięć, zwrotów akcji, taktycznych zagrywek i znakomitej atmosfery na widowni. I jak to bywa, o sukcesie zadecydowały detale i łut szczęścia.
Po siedmiu ciężkich meczach półfinałowych z Sanokiem, Cracovia zaczęła finałowe starcie z Tychami z impetem, wygrywając u siebie 3:1 i 4:1. Potem na swoim lodowisku dwukrotnie wygrywał GKS – 2:1 i 6:3 i po czwartym meczu wydawało się, że tyszanie pójdą za ciosem i już nie wypuszczą szansy z rąk. Kiedy więc zespół Jirzego Sejby wygrał piąte spotkanie w Krakowie 3:1, wiele osób już widziało go w blasku złota. Tymczasem szóste starcie w Tychach GKS przegrał 2:3 i rywalizacja wróciła do Krakowa. W sobotę rozegrano siódmy mecz, przegrany przez tyszan 1:2. Po takim sezonie jak poprzedni, kiedy tyszanie zdobyli wszystko, odnosząc też historyczny sukces na arenie międzynarodowej, teraz kibice, a pewnie samo hokeiści, odczuwają niedosyt. Zwłaszcza, że jak poinformowano, w sezonie 2016/2017 mistrz Polski zagra w Hokejowej Lidze Mistrzów.
Dodajmy, iż GKS ma w dorobku 2 złote medale i 8 srebrnych. Do tego dodać trzeba 6 brązowych krążków i sześciokrotny triumf w Pucharze Polski.
Foto: Beata Kucz