Piłkarze GKS Tychy będą po trzydziestu ligowych kolejkach zajmować miejsce na podium tabeli, dzięki drugiej z rzędu wygranej – tym razem u siebie z Zagłębiem Sosnowiec.
Choć goście już w poprzedniej kolejce musieli przełknąć gorzką pigułkę w postaci spadku do II ligi, to jednak walczącym o grę w barażach tyszanom nie poszło w sobotni wieczór łatwo. Co prawda już w 12 min. Śpiączka wyprowadził GKS na prowadzenie, ale potem – zwłaszcza w drugiej połowie – sosnowiczanie byli równorzędnym partnerem, a momentami stwarzali nawet groźniejsze sytuacje. Sytuację uspokoił gol Nedića na 2:0 w 85 min., po którym Zagłębie straciło rezon i już się nie podniosło.
Teraz czeka podopiecznych trenera Dariusza Banasika piekielnie trudne zadanie, bowiem w kolejną sobotę zagrają w Gdańsku z tamtejszą Lechią.
Fot. Łukasz Sobala/GKS Tychy
Cieszą trzy punkty i bardzo dobry doping. Gry zespołu Banasika nie będę komentował. Z taką grą to na punktu w Gdańsku nie ma co liczyć.
Chyba nie widziałeś meczu Lechii ze Stalą znawco od wszystkiego… Szkoda że Naszego zespołu nie trenuje kurdupel kaczy karakan to na pewno byłbyś wniebowzięty
Fajnie, że się pochwaliłeś ujemnym IQ . Aha.. powinieneś jeszcze zmienić nick, bo wolnym człowiekiem to ty na pewno nie jesteś .
Zmień dilera mierny czleku …
Gra się jak przeciwnik pozwala, każdy przeciwnik i mecz jest inny, więc trzeba się sprężyć nabrać sił i walczy, każdy przeciwnik jest do pokonania
Zgadzam się z Jurkiem , nie tylko każdy mecz i przeciwnik jest inny , ale tak samo każdy dzień dla nas, jak i naszych piłkarzy jest inny .Myślę że emocje będą do końca rozgrywek , a i tak nasz GKS dał nam dużo radości w tym sezonie . Miejmy nadzieję że sił i ambicji im nie zabraknie, bo grać w piłkę potrafią..
MY kibice zawsze narzekamy,bo oczekujemy zawsze sukcesu.Ja pamietam ze pol zycia z Gks Tychy to mecze z takimi potężnymi ekipami tak na szybko z pamieci jakies AKS Niwka,LKS Stara wieś,Sokol zabrzeg ,jakies ślaskie wioski gdzie trybunami byly trzy ławki.teraz siedze sobie na konkretnym stadionie gramy w drugiej lidze i dalej narzekamy.
Wolny człowiek … ty się lecz póki nie za późno.