Showman z USA, Brodka i czekolada

0
147

Za nami kolejna z tegorocznych dużych imprez plenerowych. W niedzielę pod „Żyrafą” tyszanie bawili się podczas Święta Czekolady. Pogoda dopisała, apetyty także – zjedzono ok. 4 tysiące tabliczek czekolady.
Impreza rozpoczęła się od występów rodzimych artystów. Na scenie pojawiła się tyska kapela reggae Baobab, następnie zespół Andy MC – projekt pochodzącego z Kobióra gitarzysty i wokalisty Andrzeja Domżała, związanego m.in. z grupą Silver Samurai. Rockandrollową atmosferę podkręcił jeszcze występ tysko-katowickiego zespołu GifLof.
Atrakcją tegorocznego Święta Czekolady był z pewnością występ Terry’ego Mana, muzyka i showmana z USA, któremu towarzyszyli na scenie Łukasz Gorczyca (gitara basowa) i Tomasz Dominik (perkusja).
– Terry Man to specyficzna osobowość, coś, czego raczej nie spotykamy na polskiej scenie muzycznej – mówi Łukasz Gorczyca. – To bardzo doświadczony artysta, niesamowita osobowość, muzyk, showman, kpiarz. Czerpie z różnych gatunków muzycznych i wykorzystuje je na scenie w zależności od tego gdzie jest koncert i jaka jest publiczność. Robi show, układa piosenki na scenie, improwizuje.
Terry Man urodził się w Missisipi, ale wychował w Nowym Jorku. Obecnie mieszka w Amsterdamie. – W Polsce pojawia się na koncertach od ok. 9-10 lat, z naszym zespołem – dodaje Łukasz Gorczyca.
Amerykański showman rozpoczął swój występ od rozmów twarzą w twarz z publicznością zgromadzoną przed sceną. Z rozmowy spontanicznie przechodził do śpiewu, rzeczywiście układając piosenki „na poczekaniu”. Koncert przyciągnął przed scenę liczną publiczność, jednak jeszcze liczniej tyszanie przyszli na występ gwiazdy wieczoru, Moniki Brodki (na zdjęciu). Artystka pojawiła się na scenie z niewielkim opóźnieniem, ale fani z pewnością jej to wybaczyli. Ponad godzinny koncert Brodki zakończył tegoroczne Święto Czekolady.
fot. Michał Giel