Po południu w Teatrze Małym w Tychach wybuchł pożar. Ogień pojawił się w pomieszczeniach piwnicznych: warsztacie i niewielkim magazynie. Straż pożarną wezwał pracownik teatru, po tym jak zadziałała czujka przeciwpożarowa. Po dotarciu na miejsce strażacy w aparatach ochrony dróg oddechowych weszli do budynku. Akcję utrudniało duże zadymienie w wąskich korytarzach. Strażacy aby wejść do pomieszczenia, gdzie pojawił się ogień zmuszeni byli użyć nożyc do cięcia metalu, bowiem drzwi były zamknięte na kłódkę. Jak przyznają strażacy, w tym przypadku można mówić o szczęściu w nieszczęściu.
– Pożar spowodował przepalenie rury w instalacji wodociągowej. Wypływająca woda przyspieszyła gaszenie pożaru – powiedział nam kierujący akcją asp. sztab. Maciej Raj z Miejskiej Komendy PSP w Tychach.
W pożarze na szczęście nikt nie ucierpiał. Strat na razie nie oszacowano. Teatr przez jakiś czas może mieć jednak problemy z zasilaniem, bo spaleniu uległa część instalacji elektrycznej w piwnicy. Na czas trwania działań gaśniczych odcinek ul. Braterskiej przy Teatrze był zamknięty dla ruchu. Na razie nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną pożaru. Nie wykluczone, że powodem pojawienia się ognia było zwarcie w instalacji.
Źródło: 112tychy.pl
