Trener Janusz Kwiatkowski może mieć powody do satysfakcji – po raz drugi z rzędu poprowadził hokejowy zespół MOSM Tychy, występujący w Centralnej Lidze Juniorów do tytułu wicemistrza Polski. W decydującym meczu MOSM przegrał z Zagłębiem Sosnowiec 2:4.
Turniej finałowy rozegrany został w Dębicy. Wzięły w nim udział trzy drużyny woj. śląskiego – MOSM Tychy, UKS MOSM Bytom i Zagłębie Sosnowiec, a ponadto: Sokoły Toruń, Unia Oświęcim i UKH Dębica. W pierwszym meczu tyszanie pokonali 5:0 UKH Dębicę (bramki: Kacper Guzik 2, Kacper Różycki, Michał Kret, Patryk Musioł), następnie wygrali 5:1 z Zagłębiem Sosnowiec, po golach: Kacpra Guzika 2, Tomasza Chromicza, Bartosza Lindnera i Kacpra Różyckiego. W półfinale pokonali obrońców tytułu Sokoły Toruń 4:2 (Kacper Guzik 2, Kacper Różycki, Patryk Musioł).
W decydującym spotkaniu trafili ponownie na Zagłębie, z którym bez problemów uporali się w eliminacjach. Tym razem jednak, bo bardzo wyrównanym meczu, musieli uznać wyższość rywali i przegrali 2:4 (Marek Cyganek i Bartosz Lindner).
– Po dwóch tercjach finału było 2:2 i właściwie mecz do końca był bardzo wyrównany – powiedział trener Janusz Kwiatkowski. – Cieszymy się z sukcesu, choć oczywiście pozostał pewien niedosyt, bo złoto było w zasięgu. Ale sporą satysfakcję sprawił nam fakt, że nasi zawodnicy zdobyli wszystkie nagrody indywidualne! Najlepszym bramkarzem mistrzostw został Krzysztof Burda, obrońcą – Patryk Musiał, strzelcem – Kacper Guzik, który zdobył 7 goli, a za najwszechstronniejszego zawodnika uznano Kacpra Różyckiego.
Brązowy medal zdobyły Sokoły Toruń, po wygranej z MOSM Bytom 8:3.
