Piłkarze GKS Tychy po raz kolejny nie wykorzystali atutu własnego boiska i ulegli w derbach GKS-owi Katowice 2:3 (2:1).
W pierwszej połowie prowadzenie objęli w 18 min. goście (Jaroszek), ale jeszcze w tej części gry najpierw wyrównał Połap (33′), a potem na 2:1 strzelił Mikita.
Po kwadransie gry w II połowie katowiczanie zdołali doprowadzić do remisu po strzale Repki, a piłkarzy i kibiców z Tychów do rozpaczy doprowadził w doliczonym czasie Arak.
W Tychach …..INO RUCH ⬜🟦 😁…… pozdrowienia od Jarzyny ze Szczecina 😁😁😁🫣🫣🫣
Fatalny mecz . A o drugiej połowie to już nie ma co w ogóle mówić. Banasika kompletnie nie da się słuchać ba konferencjach prasowych. Kolejny raz wszyscy są winni tylko nie on. Znowu narzeka na sędziów. A może po prostu wystarczy stwarzać sytuację bramkowe, a nie narzekać na sędziów. Narzeka, że mamy młody skład, a Katowuce doswiadczony. Jakoś Lechia na skład jeszcze młodszy od nas, a trener Lechii nie narzeka . Ba.. Są liderem tej ligi. Da się ? Ja uważam że młody zespół to atut, a nie powoduje do narzekania. Banasik nie potrafi przygotować zespołu ani taktycznie; ani mentalnie, ani motorycznie . Zespół ponad 30-letnich ,, dziadków ” z Katowic był szybszy i bardziej obiegany od naszychych dwudziestoparolatków. I to nie wina trenera ? Banasik OUT!
Gregory …ale 30 letni faceci mają więcej motoryki niż 20 letni ….czasy się zmieniły ,nie jeden trener chcę mieć w drużynie faceta pod 40 który będzie dobrym duchem na boisku ….a tak szczerze jako kibic Ruchu ,wierzę że Tychy awansują ….będzie przypadek,fart , ale to nie ważne ….byle w górę ….Powodzenia 👍⬜🟦
….co nie zmienia faktu że Banasik ciągnie ten zespół w dół… Wyniki nie kłamią.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.