M jak Mops

0
171
Mopsy to fantastyczne psy – zapewnia Małgorzata Zawadzka-Krysiak, która wraz z mężem Darkiem wychowuje trzy pupile (Owczarka Szwajcarskiego i dwa Mopsy). Małżeństwo udziela się także na forum „Mopsiarzy”, walczą z nielegalnymi hodowcami i szukają domów dla czworonogów.
Marzą mi się specjalne parki dla psów, które służyłyby wszystkim psiakom w Tychach i ich właścicielom – mówi Zawadzka- Krysiak. – Nie wybraliśmy sobie naszego pierwszego psa… to on wybrał nas. Leon (biały Owczarek Szwajcarski) przyplątał się do nas w zeszłym roku w maju, jako trzytygodniowe szczenię. W związku z tym, że nie zadbano wcześniej o jego socjalizację – mam na myśli miejsce gdzie się urodził – tak ważną w okresie szczenięcym, mieliśmy z nim trochę problemów. Na szczęście po kilku miesiącach szkolenia, metodami pozytywnymi Leon wyrósł na towarzyskiego i przyjacielskiego psa – opowiada właścicielka czworonogów.
Niezwykłe forum
Drugi pies, którego Krysiakowie są właścicielami, to 8-letnia, schorowana Myszka. Suczka straciła swój dom, kiedy jej pan, starszy człowiek został w ciężkim stanie przewieziony do szpitala, a ona sama trafiła do schroniska. – To, że jest z nami Myszka zawdzięczamy cudownym ludziom z internetowego Forum Mopsiarzy M-jak-Mops. Dziękuje Wam – mówi Zawadzka-Krysiak i dodaje – Forum jeszcze nie ma formy prawnej, ale podjęliśmy już pewne kroki, by przekształcić się w stowarzyszenie. Mamy projekt statutu i myślę, że do końca miesiąca zdążymy zgromadzić wszystkie potrzebne dokumenty.
Na pomoc mopsom 
Odkąd Mysza zawitała do naszego domu we wrześniu, stale udzielamy się na forum. Mopsiarze to fantastyczni ludzie kochający mopsy (hodowcy, właściciele psów) chcący przede wszystkim im pomagać. Wiele mopsów nie ma domów, a z racji braku agresji trudno im się odnaleźć w miejscach takich jak schroniska. Walczymy też z pseudohodowlami, gdzie psy są nadmiernie eksploatowane, niejednokrotnie trzymane w katastrofalnych warunkach i pozbawione jakiejkolwiek opieki weterynaryjnej. Wszystkim naszym podopiecznym szukamy najpierw domów tymczasowych, gdzie mogą dojść do siebie, a później domów stałych – tłumaczy.
Często zdarza się, że opiekunowie tymczasowi, stają się stałymi. Tak było także u Krysiaków i Zondą, ich trzecim psem, a drugim mopsem. – Po akcji przejęcia od pseudo hodowcy dwóch suczek, których byliśmy opiekunami tymczasowymi, Zonda została z nami na stałe – cieszy się Zawadzka-Krysiak.
Pomysł na park…
Moje psy zmotywowały mnie do podjęcia inicjatywy stworzenia w Tychach parków dla psów. Brakuje nam-psiarzom i naszym psom miejsc, gdzie mogłyby swobodnie pobiegać, a spacerujący ludzie, czuliby się bezpieczniej mając świadomość, że psy spuszczone ze smyczy, biegają na ogrodzonym terenie – tłumaczy inicjatywę.
…i edukację
Chciałabym też, by równolegle ruszyła kampania edukacyjna dotycząca sprzątania po swoich pupilach. Wraz z wiosną, urosną wielkie pozostałości po psach, wegetujące pod śniegiem. My sprzątamy po wszystkich naszych psach, bo przyjemniej się spaceruje mogąc podziwiać budzącą się do życia przyrodę, niż lawirować między kupami… – mówi nasza rozmówczyni.
Fot. E. Madej