TST – jeden wieczór, dwa spektakle

0
120
fot. kultura.tychy.pl

W ramach 49. odsłony Tyskich Spotkań Teatralnych będzie można dziś zobaczyć dwa spektakle. W nurcie mistrzowskim, w zamian za przedstawienie „Ojciec matka tunel strachu”, który został odwołany w wyniku choroby aktora, będzie to „Savannah Bay” w reżyserii Józefa Opalskiego z Narodowego Starego Teatru w Krakowie. Z kolei w nurcie konkursowym chętni obejrzą „Colargol. To nie bajka” w reżyserii Moniki Szydłowieckiej z Teatr OdRuchu w Tychach.

Spektakl „Savannah Bay” można obejrzeć dzisiaj – 23 listopada – o 18:00 na scenie tyskiej Mediateki. Bilety w cenie 70 zł dostępne są w kasie Teatru Małego lub poprzez stronę.

Wspomnienia powracające obsesyjnie w teatrze, głosem rozbrzmiewającym na niemal pustej scenie, przeistaczają się w wielowątkową narrację, której istotą jest nie tyle przywołanie określonych uporządkowanych wydarzeń, dających się ułożyć w możliwą do odtworzenia historię, ile sam akt pamięci. To właśnie pamięć bohaterek jest osią „Savannah Bay” – piętrzące się rozmaite wspomnienia – miłosne, czasem traumatyczne, przywoływane w dialogu aktorek – Anny Polony i Alicji Wojnowskiej, za którymi podążają widzowie.

Marguerite Duras nie eksperymentowała w zamierzony sposób z konwencjami teatralnymi, lecz mimo to naruszała ramy tradycyjnego dramatu i teatru. Didaskalia są w „Savannah Bay” równie istotne jak wypowiedzi postaci i powinny zostać wypowiedziane na scenie. Autorka nie przekazuje wiedzy, lecz dzieli się wątpliwościami. W dramacie Duras pokazuje, w jaki sposób zawodność pamięci uniemożliwia dotarcie do prawdy.

OBSADA:
Anna Polony
Alicja Wojnowska

TWÓRCY:

Józef Opalski Reżyseria, opracowanie muzyczne
Aleksandra Reda Scenografia, kostiumy
Hanna Nowak Asystentka reżysera, inspicjentka, suflerka
Wojciech Kapela Wideo
Jakub Zalasa Asystent reżysera
Karolina Gębska Reżyseria światła

„Colargol. To nie bajka” rozpocznie się o 20:00 na scenie w Pasażu Kultury Andromeda. Wstęp na spektakl jest bezpłatny.

Dawno, dawno temu w odległej galaktyce, Igor był szczęśliwy (przynajmniej tak mu się wydawało). Stężenie Midichlorianów w jego krwi nigdy nie było zdumiewające, jednak wystarczało, by skutecznie realizować i osiągać kolejne cele życiowe, spełniać marzenia. Pewnego dnia Igor budzi się w swoim zaczarowanym lasku, który prędko okazuje się być pułapką bez wyjścia, a znikąd nie widać ratunku. Chłopak powoli orientuje się, że jego oczekiwania drastycznie zderzyły się z rzeczywistością.

Jak do tego doszło? Właśnie o tym Igor chciałby dzisiaj porozmawiać.

Piąta z kolei produkcja Teatru OdRuchu, z pomocą postaci Igora przybliża widzom świat młodych, wykształconych artystów sztuk scenicznych i autorefleksję bohatera na temat bycia aktorem po kilku pierwszych latach funkcjonowania w zawodzie. To także opowieść uniwersalna o wchodzeniu w dorosłe życie, w której każdy może odnaleźć cząstkę siebie.

Reżyseria: Monika Szydłowiecka
Wykonanie, tekst, choreografia: Michał Misza Czorny
Muzyka: Damian Przygodzki
Projekcje multimedialne: Marek Bula


źródło: kultura.tychy.pl