Nie udało się piłkarzom GKS Tychy w środowy wieczór zatrzeć złego wrażenia po niedzielnej porażce z Podbeskidziem. Kolejny mecz, tym razem w Sosnowcu z Zagłębiem, podopieczni trenera Dominika Nowaka przegrali 0:1.
Decydujący o rezultacie gol dla gospodarzy padł w 19 min. Po rzucie rożnym wykonywanym przez tyszan, sosnowiczanie przeprowadzili szybki kontratak, zakończony celnym strzałem Banaszewskiego. Trójkolorowi do końca spotkania nie byli w stanie odpowiedzieć, a niewiele brakowało, by przegrali wyżej. W 62 min. Buchta sfaulował w polu karnym, jednak uderzenie Sobczaka z jedenastu metrów obronił Kostrzewski.
Zagłębie Sosnowiec – GKS Tychy 1:0 (1:0). Gol: Banaszewski (19′).
GKS Tychy: Kostrzewski – Mańka, Nedić, Buchta (67′ Kozina) – Wołkowicz, Czyżycki (46′ Radecki), Żytek (74′ Mikita), Dominguez, Kargulewicz (46′ Połap) – Rumin, Dzięgielewski (65′ Machowski). Żółte kartki: Buchta, Nedić, Wołkowicz.
Czyli w tym roku walka o utrzymanie, szkoda tego stadionu.
Nie tylko stadionu szkoda … I tak od prawie pól wieku ,widzę ciemnosc.
Przyczyny należy szukać wyżej niż trener…towarzystwo wzajemnej adoracji dobrze wydaje nie swoja kasę. Miasto dołoży ze spółek miejskich a my zapłacimy więcej za ciepło, wodę, śmieci itd.
W Tychach były tylko dwa krotkie epizody piłkarskie
-1971 r. komitet PZPR ukradł sekcje Gornika Wesoła i przeniósł do Tychów , krótko to trwało …
zawodnicy poodchodzili , potem długie lata niebytu
-lata 90-te P.Buller i Sokół Tychy ,pamiętna fuzja i to tez podobny scenariusz …
Dzis nawet nie ma w Tychach byłych zawodników ktorzy by tu kładli podwaliny i budowali
silny klub piłkarski .
Mam ponad 60 lat i doskonale to pamietam.Pustynia.
Na stadion wydano miliony, a na klub piniędzy nie ma I nie będzie. Szkoda że Dziubie nie zależy na ekstraklasie.
No bo miasto nie powinno się zajmowac utrzymowaniem klubu sportowego … tylko prywatni inwestorzy .
Ale o to jest bardzo trudno i są oni bardzo różni , historia o tym swiadczy , ktos kto obserwuje to od lat doskonale o tym wie.
Sprzedac lub oddac klub to nie sztuka , wielka sztuka jest zrobic to w dobre rece.
Trochę tych prywatnych inwestorów zarówno z Polski jak i zza granicy chciało przejąć GKS Tychy lecz władze miasta skutecznie odstraszają potencjalnych inwestorów. Jednym z warunków jest kilka stanowisk w zarządzie dla osób nominowanych przez Dziubę czyli kolesiostwo bo jak inaczej nazwać obsadzenie kilka dobrze płatnych stołków nic nie robiąc i nie mając kompetencji tak jak w chwili obecnej. Żaden prywatny sponsor nie może sobie na coś takiego pozwolić . Jeżeli ktoś wykłada grube miliony to chce mieć nad tym nadzór. Proste.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.