Przesyłki kurierskie do samochodów – jak działają i czy mogą przyjąć się w Polsce?

0
97
Pakowanie paczki do bagażnika

Firmy kurierskie prześcigają się w rozwiązaniach, które mają poprawić wygodę i szybkość odbioru paczek. Choć oczywiście automaty to dziś podstawowy wybór osób robiących np. zakupy przez internet, przyszłością tego rozwiązania wydają się być dostawy do samochodów osób, które czekają na dany towar. Jak działa rozwiązanie, które z powodzeniem wdraża np. Skoda?

Scenariusz jest niewątpliwie kuszący. Kurier miałby w nim przyjechać nie do mieszkania czy biura odbierającego. Ten nie musiałby również wybierać się w podróż do pobliskiego automatu paczkowego. Przedstawiciel firmy kurierskiej opracowałby bowiem trasę tak, by przebiegała ona w pobliżu lokalizacji samochodu adresata. A ten poprzez system kontrolowanego dostępu do bagażnika auta miałby pozostawić w nim zamówione rzeczy.

Jeśli spojrzeć na Car Acces, system wdrożony przez Skodę, widać wygody takiego rozwiązania – patrząc oczywiście z perspektywy odbiorcy. Adresem dostawy nie jest bowiem konkretny budynek, ale dany samochód rozpoznawany na podstawie tablicy rejestracyjnej oraz współrzędnych GPS. Z założenia więc w grę wchodzić mogą wyłącznie pojazdy nowsze, wyposażone w odpowiednią technologię.

System samochodu byłby połączony z technologią, którą dysponują firmy kurierskie. W przypadku Skody, poprzez aplikację samochodową właściciel auta mógłby zdalnie odblokować na krótki, ściśle określony czas bagażnik auta. Kurier miałby więc chwilę na to, by włożyć do środka paczkę. Proces ten możnaby wykonać wyłącznie raz. Właściciel samochodu – poprzez swoją aplikację – miałby pełną kontrolę nad statusem zamówienia oraz tym, co robi lub zrobił kurier. Z kolei ten, wkładając przesyłki kurierskie, również poprzez internet mógłby we własnej aplikacji zlokalizować samochód oraz poprosić o otwarcie bagażnika.

Czy dostawy kurierskie do samochodów to przyszłość?

Niewątpliwie to rozwiązanie, od którego trudno będzie odejść – szczególnie w przypadku dużych i zatłoczonych miast, gdzie właściciele samochodów z pewnością docenią praktycznie pełną bezobsługowość dostawy przesyłki. Tego typu rozwiązania są już wdrażane w Pradze, gdzie Skoda na dobre zaangażowała się w technologię współdzieloną z kurierami.

Naturalną formułą stało się to już za oceanem. Tam, mając wyprodukowany po 2015 r. samochód Chevroleta, Buicka, GMC czy Volvo – i dysponując odpowiednim systemem można zamawiać produkty z oferty Amazona. Dostawcy zapewnią towary poprzez technologię Amazon Key. Dzięki niej mogą otworzyć dane auto tak, by pozostawić we wnętrzu przesyłkę. Amazon położył w tym przypadku szczególnie duży nacisk na to, by zapewnić pełen monitoring całego procesu. Kod nie daje możliwości uruchomienia pojazdu – np. jeśli włączany jest on na przycisk. Same drzwi bagażnika otwiera na krótko – tak, żeby wystarczyło to wyłącznie na włożenie właściwej paczki do wnętrza pojazdu. Mankamentem tego rozwiązania jest niewątpliwie koszt – w przypadku Amazon Key aplikacja i system niezbędny do działania to równowartość minimum kilkuset zł. Jest to więc wariant raczej dla osób, które regularnie kupują przez internet i nie chcą samodzielnego odbierania paczek lub dostaw do miejsca zamieszkania.