Dzika skocznia – czy w Parku Północnym powstanie tor do dirtu?

3
1129

Jedna z czytelniczek zwróciła naszą uwagę na dziką skocznię, która od lat funkcjonuje w Parku Północnym. Grupa młodzieży własnym nakładem zbudowała tam hopki i skocznie, z których codziennie korzysta wcale niemała grupa.

– My to miejsce obserwujemy od początku, kiedy to młodzież stworzyła sobie tą dziką skocznię – mówi Agnieszcza Lyszczok z Tyskiego Zakładu Usług komunalnych, który administruje Park Północny. – W porozumieniu z tymi użytkownikami powiększyliśmy pumptrack na Sublach, licząc, że zaspokoi to ich potrzeby. Tak się jednak nie stało i miejsce w Parku Północnym wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Z naszego punktu widzenia ten teren nie nadaje się do zagospodarowania ze względu na ogromny starodrzew, który znajduje się w bezpośredniej okolicy. Te drzewa mają po 100 lat i więcej, dlatego nie ma mowy o ich wycince. Z drugiej strony nie możemy tej sytuacji zignorować, gdyż dochodzi tam do wypadków. W ubiegłym roku dziewczynka złamała nogę, poza tym sąsiadujące drzewa stwarzają zagrożenie zdrowia, a nawet życia dla użytkowników dzikiej skoczni.

– O to właśnie chodzi, o adrenalinę. To nie kółko szachowe, my tu uprawiamy sporty ekstremalne – kontrują użytkownicy dzikiej skoczni.

W przyszłym tygodniu pracownicy TZUK spotkają się z ekspertami od pumptracków, skoczni rowerowych i dirt jump (dirt jumping, dirt – dyscyplina rowerowa, która polega na wykonywaniu skoków i różnych ewolucji w powietrzu na specjalnie przygotowanym torze). Będą dyskutować, jak rozwiązać sytuację. Rozważą pomysł stworzenia profesjonalnego toru do dirtu w niedalekiej odległości od dzikiej skoczni. O wyniku spotkania poinformujemy wkrótce.

3 KOMENTARZE

  1. Fajnie w końcu zrobią coś dla młodzieży która jeździ juz bardziej poważnie i „profesjonalnie” na sublach na pump trucku pojawia się bardzo dużo dzieci w wieku przedszkolnym przez co rowerzyści w wieku około 15 roku życia jada właśnie na dzika skocznie, ponieważ tam nikt nie przyjedzie z małym przedszkolakiem i nie zajdzie mu drogi
    Fajnie gdyby takie coś powstało bo sam często jeżdżę na dzikiej skoczni

  2. Pog że w końcu będzie cos fajnego w Tychach. Chciałbym żeby powstał tor do dirtu ponieważ na pumptaku jest dużo dzieci poniżej 10 roku życia i zajeżdżają drogę przez co często tam dochodzi do wypadków.

    • Wypadków może tam nie ma ale zdążają się małe zderzenie i często są konflikty

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.