Mimo siarczystych mrozów tyska noclegownia Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej nie przeżywa oblężenia osób bezdomnych. W miniony weekend zgłosiło się tutaj tylko dwóch panów.
– Do noclegowni możemy przyjąć 52 osoby, obecnie przebywa u nas 36 mężczyzn – powiedziała Justyna Ratajczyk kierownik noclegowni. – Mamy więc jeszcze kilka wolnych miejsc, a w razie konieczności możemy przygotować dodatkowe w lokalu wskazanym przez wydział Lokalowy Urzędu Miasta. Odwiedziliśmy miejsca, w których koczują bezdomni i namawialiśmy do przyjścia do noclegowni. Ostatecznie zdecydowały się na to dwie osoby. Pozostajemy cały czas w kontakcie ze Strażą Miejską i policją i jeśli tylko otrzymamy informację o kolejnych osobach, które chcą skorzystać z noclegowni, na pewno zostaną przyjęci.
Oczywiście w związku z panującą w całym kraju sytuacją epidemiczną, wprowadzone zostały odpowiednie procedury dotyczące zarówno przyjęć jak i pobytu. Funkcjonariusze policji i Straży Miejskiej systematycznie odwiedzają miejsca, gdzie koczują bezdomni, zachęcając ich do korzystania z Noclegowni Miejskiej.
