Tyski kilometraż

1
2813

W Tychach, jak wszędzie, przybywa aut, jednak jesteśmy w krajowej czołówce, jeśli chodzi o liczbę aut z najniższym przebiegiem. Tak przynajmniej wynika z rankingu sporządzonego przez portal rankomat.pl. Samochody zarejestrowane w Tychach mają średnio na liczniku niespełna 171 tys. km, co daje miastu wysokie 6. miejsce w kraju i drugie w woj. śląskim za Katowicami.

Bazując na deklaracjach kierowców, eksperci rankomat.pl, opracowali listę 84 miast, wyliczając średni przebieg kilometrów. Zastrzegli jednak, że są to dane uśrednione, bo nie każdy samochód ma po kilku latach na liczniku np. 50 tys. km i nie każde kilkunastoletnie auto ma więcej niż np. 200 tys. km przebiegu. Jedni kierowcy mocno eksploatują auta, podróżując samochodami codziennie i na dłuższych dystansach, inni wybierają się nimi głównie na niedzielną przejażdżkę lub na zakupy.

Z tych matematycznych wyliczeń, opartych na deklaracjach kierowców wynika, iż przeciętny Polak jeździ kilkunastoletnim samochodem z przebiegiem prawie 200 tys. km. A zatem z jednej strony od kilku lat w Polsce notowany jest rekordowy przyrost sprzedaż aut nowych (w 2019 roku Polacy kupili 555.609 nowych samochodów osobowych, co jest rekordem w XXI wieku, ale nadal nie jest pobity ten z 1999 roku – 632.000 aut), ale z drugiej – większość kierowców jeździ starszymi samochodami o sporym przebiegu. Najbardziej wysłużone auta są w województwie warmińsko-mazurskim – ich średni przebieg to 210 tys. km. Z kolei najmniejszy przebieg mają auta będące w posiadaniu kierowców z woj. małopolskiego (177 tys. km). Śląskie znajduje się w czołówce – średni przebieg to 183 tys. km.

Miastem, gdzie jeżdżą auta o najmniejszym przebiegiem jest Warszawa (158 tys. km), a następnie Kraków (161 tys. km) i Poznań (166 tys. km). Katowice są na 4. miejscu – 167 tys. km, a Tychy zajęły 6. pozycję w rankingu – 171 tys. km. Spośród miast województwa śląskiego za Tychami uplasowały się 7. Piekary Śląskie (174 tys. km), 10. Ruda Śląska i 11. Rybnik (po 175 tys. km).

Liczba zadeklarowanych kilometrów ma pewien wpływ na cenę ubezpieczenia OC, choć oczywiście nie tylko, bo brane są także pod uwagę m.in. historia ubezpieczenia kierowcy, dane pojazdu, sieć i rodzaj dróg, liczba ich użytkowników czy statystyki wypadkowe dla danego regionu, które przekładają się na ryzyko wystąpienia kolizji lub wypadku. W III kwartale 2020 roku ubezpieczenie OC kosztowało tyskich kierowców średnio 623 zł i było o 55 zł mniejsze od średniej krajowej i o… 4 zł mniejsze od średniej wojewódzkiej. Więcej za OC zapłacili właściciele samochodów z Katowic – średnio 701 zł.

 

1 KOMENTARZ

  1. w sumie się nie dziwię. sprowadzone samochody mają żadko kiedy więcej niż 170-180 tys km na blacie. i nie ważne czy 5 latek czy 16 latek.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.