Mateusz – urodzony kolejarz

0
517
Szkoła jest z Mateusza bardzo dumna – twierdzi dyrektor Ludmiła Łogiewa-Fierla. Fot. Arc. pryw.

Uczeń Niepublicznego Technikum Kolejowego w Tychach, zauważył przy stacji PKP Tychy nieprawidłowe zachowanie pantografu pociągu. Spostrzegawczość ucznia pozwoliła w porę uniknąć awarii. Technikum Kolejowe otrzymało oficjalne podziękowania od zarządu PKP Energetyka.

Mateusz dojeżdża do szkoły w Tychach z Siemianowic Śląskich. – Dojeżdżając do stacji Tychy zauważyłem, że w pewnym miejscu pociąg przez chwilę jechał „na luzie”. Wiedziałem że to nieprawidłowe i że ten element sieci trakcyjnej, który tworzy przerwę w obwodzie, jest uszkodzony. Postanowił to zgłosić. Mateusz Smoliński przez cały poprzedni rok odbywał praktyczną naukę zawodu w PKP Energetyka, zdążył się więc zaznajomić z budową i działaniem sieci trakcyjnej.

– Jesteśmy jedyną szkołą w regionie, która ma umowę o współpracy z PKP Energetyka – mówi Ludmiła Łogiewa-Fierla, dyrektor Technikum Kolejowego. – Nasi uczniowie jeżdżą podczas praktyk z ekipą techniczną, obserwują jak się naprawia poszczególne elementy i usuwa usterki. Mają więc unikalną możliwość nabywania tej praktycznej wiedzy.

– Podczas praktyk jeździłem sieciowym pociągiem na wszystkie awarie, najpierw jako obserwator, a później już pomagaliśmy przy naprawach – mówi Mateusz Smoliński. – Z praktyk wiedziałem, że takie zachowanie sieci jest nieprawidłowe i że powinno być możliwie jak najszybciej sprawdzone. W czasie praktyk przełożony kładł bardzo duży nacisk na sprawdzanie sieci i zapobieganie awariom. Postanowiłem więc zgłosić to, co zauważyłem. Wiem, że sieć trakcyjna jest przegląda regularnie, a problem mógł powstać dosłownie w ciągu ostatnich godzin. Podczas praktyk czasami miałem też zajęcia w biurze, siedziałem razem z naczelnikami i kierownikami, a więc dokładnie wiedziałem, do kogo mam się odezwać. Pokazałem na schemacie, który to izolator. Brygada techniczna natychmiast pojechała na miejsce i usunęła usterkę.

Uczeń z wiedzą i inicjatywą

W podziękowaniu skierowanym do dyrekcji Technikum Kolejowego Beata Górniak, członek zarządu PKP Energetyka SA, napisała: „Pan Mateusz zwrócił uwagę na nieprawidłową współpracę odbieraka prądu z izolatorem sekcyjnym odłącznika. Usterka ta mogła skutkować awarią. Gratulujemy ucznia z wiedzą, inicjatywą i odpowiedzialnością”.

To zdarzenie tylko potwierdza, że Mateusz Smoliński wybrał zawód odpowiedni dla siebie. – Jeśli chodzi o przedmioty zawodowe, Mateusz to pasjonat i to widać było od pierwszej klasy – mówi dyrektor Ludmiła Łogiewa-Fierla. – To też przykład osoby bardzo sumiennej i odpowiedzialnej, co w tej branży jest także bardzo potrzebne.

Kolejowa pasja

– To jest moja pasja od dziecka – przyznaje Mateusz. – U mnie w rodzinie nie ma żadnego kolejarza ale kiedyś miałem okazję, dzięki znajomemu, przejechać się w kabinie pociągu. Postanowiłem wtedy, że tak będzie wyglądała moja praca.

Obecnie Mateusz zaczyna ostatnią (czwartą) klasę technikum i ma już plany na dalszą karierę zawodową: – Od września w szkole zaczynamy spotkania z przedstawicielami PKP Intercity (to jedna z firm, które interesują się naszymi uczniami – podkreśla Ludmiła Łogiewa-Fierla). To jest moja ulubiona firma kolejowa i tam chciałbym pracować – dodaje Mateusz Smoliński.

Obecnie Mateusz kształci się w zawodzie elektroenergetyk transportu szynowego, ale docelowo chce pracować jako maszynista. – Maszynistą nie zostaje się od razu po szkole – wyjaśnia dyrektor Technikum Kolejowego. – Dopiero po ukończeniu 21 lat można się ubiegać o licencję. Trzeba wykazać się świetną wiedzą i znakomitym zdrowiem, a także odpowiednimi cechami osobowościowymi. Te z pewnością Mateusz posiada. W tym roku zdawał egzamin kwalifikacji w zawodzie i wygląda na to, że poszło bardzo dobrze, chociaż wyniki będą znane dopiero na koniec sierpnia. Teraz trzeba jeszcze tylko trochę bardziej przyłożyć się do przedmiotów ogólnych i na wiosnę zdać maturę – dodaje Ludmiła Łogiewa-Fierla.