Dwie takie w Polsce

3
1692
Fot. Kamil Peszat

Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Tychach odebrała nowy ciężki samochód z drabiną mechaniczną Iveco warty 3,5 mln zł. Wcześniejszy pojazd po 20 latach służby zostanie przekazany innej jednostce. Urząd Miasta dofinansował zakup w wysokości 1,5 mln zł.

Nowy nabytek tyskich strażaków to najnowocześniejszy pojazd w swojej klasie. W Polsce użytkowane są zaledwie dwa egzemplarze o takich parametrach. Wyposażony jest m.in. w działko wodno-pianowe sterowane z kosza lub pośrednio z stanowiska obsługi, kamerę z podglądem terenu akcji czy agregat prądotwórczy. Sam kosz umożliwia zamontowanie dodatkowych akcesoriów takich jak: nosze ratownicze, wentylator oddymiający, wysięgnik dla ratowników wysokościowych i dodatkowe oświetlenie. – Nasza stara drabina po 20 latach jest mocno już wyeksploatowana, zaś warunki miejskiej zabudowy, w których przychodzi nam pracować, wymuszają zastosowanie nowoczesnych rozwiązań. Niestety wcześniejsze narzędzie przestało spełniać nasze wymogi, czego przykład mieliśmy 2 lata temu, gdy jeden z pracowników budowy, pracując na „żurawiu” dostał ataku serca. Gdybyśmy dysponowali nowym pojazdem, szybciej dotarlibyśmy do tego człowieka z pomocą. Ponadto koszty eksploatacji 20-letniego pojazdu rosły z wiekiem. W zeszłym roku utrzymanie w stanie użyteczności kosztowało nas 30 tys. zł – tłumaczy Piotr Szojda Komendant KM PSP w Tychach. Aktualnie tyscy strażacy przechodzą niezbędne szkolenia, dzięki którym każdy z nich będzie przeszkolony, by móc w pełni korzystać z całego systemu. – Oczywiście kierowcy i operatorzy będą mieli rozszerzone szkolenia, ale faktem jest, że każdy ze strażaków będzie potrafił sterować urządzeniami z pulpitu na wysokości – dodaje komendant.

Dzięki nowej drabinie pokrycie operacyjne budynków wynosi 95%. W Tychach mam budynki 18-piętrowe, zaś 42 m (długość drabiny) pozwala na wyciągnięcie ramienia na wysokość 14 piętra.

– W przypadku pozostałych 5-ciu % stosujemy inne techniki, które pozwalają nam szybo dotrzeć na najwyższe piętra. W sytuacjach tego wymagających mamy możliwość ściągnięcia specjalny podnośnik o wysokości 66 m. Drabina zostanie wprowadzona do tzw. podziału bojowego za ok. dwa miesiące. W tym okresie strażacy będą zapoznawać się z obsługą urządzenia, tak aby w sytuacjach stresowych mogli swobodnie działać. Zastosowanie okresu szkoleniowego likwiduje stres związany z obsługą nowego urządzenia – dodaje komendant.

Im lepszymi narzędziami dysponują strażacy, tym skuteczniej są w stanie nieść pomoc. W sytuacji zagrożenia życia, każda awaria sprzętu czy niewystarczające wyposażenie może mieć konsekwencje w uszczerbku na życiu ludzkim, samego strażaka i osoby potrzebującej pomocy. Nie od dziś strażacy są grupą zawodową cieszącą się najwyższym zaufaniem społecznym, a dzięki takim nabytkom nasze i ich bezpieczeństwo stoi na najwyższym poziomie.

 

3 KOMENTARZE

  1. A stary 20 letni „drabiniak” oddadzą innej jednostce . „W zeszłym roku utrzymanie w stanie użyteczności kosztowało nas 30 tys. zł ” chyba nie OSP ???

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.