Marcin Held nie zawiódł w finałowej walce turnieju wagi lekkiej podczas gali Bellator 126. Tyszanin w Phoenix pokonał Brazylijczyka Patricky’ego Freirę po jednogłośnej decyzji sędziów.
Największy talent polskiego MMA (20-3, 2. w rankingu PL) odważnie rozpoczął finałowego starcie. Tyszanin w ekwilibrystyczny sposób złapał nogę rywala, po czym doprowadził do obalenia. Brazylijczyk zdołał się uwolnić, ale po chwili Held ponownie próbował swojej ulubionej techniki – „skrętówki”. Zawodnik Bastionu Tychy przeważał nie tylko w parterze, ale i stójce, gdzie próbował akcji ofensywnych.
Kolejne dwie rundy były bardzo podobne do pierwszej. Tyszanin często oblał Freirę i kontrolował go z góry, często również do ataków używając łokci. Przyniosło to efekt, a mocne uderzenia odebrały chęć do walki rywalowi. Held w drugiej rundzie był bliski zakończenia walki przed czasem, ale ostatecznie pokonał Brazylijczyka na punkty.
Werdykt sędziów był jednogłośny, a robiący niesamowite postępy Marcin Held wygrał swój pierwszy finał wagi lekkiej w Bellatorze.
Fot. ARC
