Falstart koszykarzy GKS

0
28

Koszykarze GKS Tychy zaliczyli falstart na inaugurację I ligi. Tyszanie przegrali ze Spójnią Stargard Szczeciński 60:66.
Inauguracyjny mecz nie był zbyt udany dla GKS Tychy, choć zespół Tomasza Jagiełki rozegrał niezłe zawody. Fani koszykówki jednak mogą spodziewać się ciekawego sezonu, w którym beniaminek nie będzie miał łatwo.
O końcowym wyniku decydowały szczegóły, bowiem obie ekipy zagrały dobry mecz. Skuteczna gra w defensywie zaowocowała dość niskim rezultatem, a wynik przez całe zawody był bliski remisu. Były krótkie momenty, kiedy jedna, bądź druga drużyna odskakiwała na większy dystans. Tak było kiedy Spójnia wyszła na prowadzenie 17:12, by po chwili oddać je tyszanom (22:21). Podobnie było w trzeciej kwarcie – 32:27, z którego GKS Tychy doszedł do 38:39. To pokazuje jak bardzo wyrównany był to pojedynek.
Końcówka meczu była bardzo emocjonująca. Skuteczna gra kapitana Radosława Basińskiego oraz Piotra Hałasa dały tyszanom prowadzenie 48:47. Spójnia jednak odrobiła stratę i wyszła na prowadzenie 52:21. Wówczas w tyskiej maszynie coś się zacięło, a popełnione błędy były bardzo bolesne.
W następnej kolejce GKS Tychy zmierzy się z AZS Politechniką Poznań, która dzisiaj pokonała SKK Siedlce 65:61. Początek meczu o godz. 19:00.
GKS Tychy – Spójnia Stargard Szczeciński 60:66 (12:11, 12:14, 14:16, 22:25).
GKS Tychy: Dziemba 15 (1 za 3), Markowicz 4, Basiński 17 (1), Deja 4, Sebrala oraz Hałas 17 (3), Wróbel, Olczak, Garbacz 3 (1).
Fot. ARC