Dni otwarte w ZS nr 1

0
75

Piątek był Dniem Otwartym w Zespole Szkół nr 1. Od rana był to czas działań promujących szkołę dla uczniów szóstych klas podstawówek, którzy za parę miesięcy będą musieli podjąć decyzję o tym, gdzie dalej się uczyć. Po południu natomiast, aż do 18.00, szkoła pokazywała co ma najlepszego tyskim gimnazjalistom, którzy zdecydują gdzie będą zdawać maturę.
Jeszcze przed zakończeniem „dnia otwartego” wiadomo było, że ZS 1 odwiedziło około 300 uczniów i rodziców, w tym z Kobióra, Lędzin i Wyr. Zainteresowanym zaproponowano udział w lekcjach otwartych – języka polskiego i języków obcych w salach multimedialnych, fizyki i chemii z udziałem w doświadczeniach ( na chemii robiono kremy kosmetyczne), byli przedstawiciele Crazy Trek czyli koła podróżniczego, pokazali się sportowcy a były także pokazy zumby i bitboxu – w wykonaniu ucznia, mistrza w naśladowaniu ustami wszelkich instrumentów perkusyjnych. Był przegląd szkolnej mody, w ZS 1 uzależnionej od oddziału do jakiego uczeń uczęszcza – ci z akademii piłkarskiej mają czerwone koszulki z logo GKS Tychy, farmaceuci – białe fartuchy, dwujęzyczne klasy – przykładne garnitury i kostiumy w kolorach angielskich.
– Mamy co pokazywać i robią to uczniowie – mówi Anna Chłopek, nauczyciel w-f, szef zespołu promującego gimnazjum. Wszystko z lekkim przymrużeniem oka i wszystko poprzez pokazy i występy naszych uczniów. Trzeba dodać, że wiele szkolnych zespołów tworzą członkowie grup muzycznych, tanecznych czy teatralnych działających przy MDK nr 1. W szkole jest tyle różnych formacji artystycznych i indywidualnych talentów, że nie jesteśmy w stanie pokazać wszystkiego.
Ofertę ZS 1 w pigułce, zawiera kilkunastominutowy film zrealizowany profesjonalnie w konwencji lipdub. Spełnia definicyjne zasady tej formy filmowej czyli jest spontaniczny jako wynik autorskiego pomysłu zrealizowanego przez współuczestniczącą w nim grupę, jest autentyczny i jest zabawą nie tylko dla widza ale również dla uczestników.

– W szkole najważniejszy jest uczeń; jeżeli wybierze inną szkołę, to kto i kogo będzie tu uczył – retorycznie pyta Grażyna Jurek, dyrektor ZS nr 1. Dlatego zastanawialiśmy się jak trafić do młodego człowieka, a konwencja filmu lipdub przejęta z amerykańskiej tradycji promowania wszystkiego, wydała nam się lepsza niż konwencjonalnie stosowane prezentacje. Pokazaliśmy szkołę inaczej. Dzisiaj w każdej szkole pracują bardzo dobrzy nauczyciele, każda ma dobre warunki lokalowe – to standard. Natomiast szkoła powinna oferować wartość dodaną. W naszym rozumieniu są to zajęcia dodatkowe, pomagające rozwijać młodzieży swoje zainteresowania i talenty, bo o to w tym wszystkim chodzi – aby było coś więcej.
Foto: Witold Naglik