Pekka Tirkkonen: Lubię szybki, intensywny hokej

1
279
Fot. Leszek Sobieraj

Dziś na Stadionie Zimowym odbyła się pierwsza konferencja prasowa z udziałem nowego trenera hokeistów GKS Tychy Pekki Tirkkonena, a już jutro w Tychach czeka go debiut – mecz o Superpuchar GKS Tychy – GKS Katowice (godz. 19.45).

– W ubiegłym tygodniu podjęliśmy decyzję o zmianie trenera – powiedział na wstępie Krzysztof Woźniak, prezes Tyskiego Sportu SA. – Wybór nie był łatwy, mieliśmy 16 kandydatów. Z tego grona sporządziliśmy krótką listę, wybierając nazwiska trzech trenerów i w tej trójce znalazł się Pekka. Nasze nadzieje wiążemy przede wszystkim ze zmianą stylu gry zespołu, bo do tej pory nie był on adekwatny do dokonanych latem wzmocnień. Stąd rozstanie z trenerem Andriejem Sidorienką, któremu podziękowaliśmy za pracę i za to, co osiągnął czyli zdobycie Pucharu Polski i wicemistrzostwa kraju.

Debiut trenerski P. Tirkonnnen nie będzie łatwy, bo od razu zmierzy się w meczu o dużą stawkę z zespołem, którego w tym sezonie tyszanie jeszcze nie pokonali.

– W poniedziałek mieliśmy dwa treningi, we wtorek dużo rozmawialiśmy na temat taktyki. W tak krótkim czasie nie da się wiele zrobić, ale krok po kroku, razem z asystentem Adamem Bagińskim, staramy się przygotować drużynę do meczu o Superpuchar. Zawodnicy ciężko pracują i jest w zespole pozytywna energia. Zresztą opowiadał mi Tomek Valtonen, że Polaków dobrze się trenuje, a zespół z Tychów jest w pełni profesjonalny i wierzę, że razem coś osiągniemy – dodał szkoleniowiec.

Zapytany o to, jaki hokej preferuje, odpowiedział:

– Lubię intensywny hokej, grę w szybkim tempie. W Finlandii stawiamy na współpracę między zawodnikami oraz odpowiedni balans między obroną i atakiem. Chciałbym wprowadzić właśnie takie modyfikacje w grę drużyny GKS, bo widzę w niej duży potencjał zarówno całego zespołu jak i pojedynczych zawodników.

W Tychach szkoleniowiec będzie mieszkał sam. Ma trzy córki w wieku 21 – 25 lat i jak powiedział, na pewno przyjadą odwiedzić Tychy i Polskę.

Obecnie w GKS gra jeden zawodnik z Finlandii. Czy w przyszłości będą kolejni?

– Niczego nie można wykluczyć, sezon jest długi nie wiadomo co się może wydarzyć.

 

1 KOMENTARZ

  1. Ciekawe czy ma swiadomosc ze w tyskim zespole zawsze rzadzi szatnia.i jak sie pan trener nie spodoba grajkom bo bedzie za ciezki trening to poleci jak poprzednicy.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.