Potrącenie dziecka

9
827
Źródło: 112tychy

2 marca po godzinie 14:30 dyżurny Komendy Miejskiej Policji Tychy otrzymał zgłoszenie o potrąceniu pieszego (dziecko) na ul. Wejchertów. Na miejsce natychmiast zadysponowany został Zespół Ratownictwa Medycznego i patrol policji.

Pieszy trafił pod opiekę ratowników medycznych. Z ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że do potrącenia doszło w momencie, gdy pieszy wybiegł spomiędzy zaparkowanych samochodów wprost od nadjeżdżającą osobówkę. Na szczęście pieszy nie doznał poważnych obrażeń i po przebadaniu pozostał on na miejscu. Pieszy został uznany winnym spowodowania kolizji.


Źródło: 112tychy

9 KOMENTARZE

  1. Kilkukrotne zwiększenie się ruchu na ul. Wejchertów / Filaretów to wynik instalacji sygnalizacji na skrzyzowaniu Edukacji/Wyszynskiego – kierowcy po prostu od razu po skręcie z DK1 uciekają w drogi osiedlowe. Gdzie tu poprawa bezpieczeństwa..

  2. Ja napiszę może nieco kontrowersyjnie, bo zaraz oburzą się ci co powiedzą że to spowolni ruch. Ale mimo wszystko na ul.Filaretów i ul.Wejchertów powinno się zamontować progi zwalniające i ograniczyć prędkość do 30 km/h. To są przede wszystkim drogi osiedlowe i bezpieczeństwo pieszych jest najważniejsze. I chodzi głównie o dzieci.

    • Akurat spowalniaczy na tej drodze nie brakuje. Problemem jest władza miasta, która zrobiła parkingi na drodze i blokują widok pieszych. Pieszych nie widać za zaparkowanymi samochodami. To co się dzieje na ulicach armii krajowej, sikorskiwgo czy niepodległości…to.już absurd….I co zrobić na głównej drodze spowalniacze?

      • Tak… zlikwidujmy parkingi, a auta będziemy parkować w powietrzu… Przecież na Wejchertów parkingów z pasów ruchu nie ma. Są zatoki do parkowania równolegle oraz prostopadle.
        Co do głównych dróg w mieście to faktycznie tendencja jest katastrofalna i prowadzi do korkowania się wszystkiego i wzmożonego (spowolnionego) ruchu…. i…. taki właśnie był cel MZUiM… ale to też niestety wina kierujących. Jak się jeździło po zabudowanym na Sikorskiego 100km/h+ to nie dziwi podejście…

      • Na to że dziecko bezmyślnie wbiega spomiędzy samochodów na ulicę nie pomoże żadna idealna władza miasta. i żadne rozwiązania komunikacyjne, Bardziej edukacja dziecka.

    • Wszystko fajnie, ale spowalniacze są (dużo). Ograniczenie też jest (strefa 30 z każdego wjazdy w osiedle). Dodatkowo wszędzie równorzędne skrzyżowania i nawet wyniesiona tarcza Filaretów z Wejchertów.
      Problem taki, że te światła, które zamontowali MOTYWUJĄ do pokonywania drogi w innych miejscach. Ten kto próbował kiedykolwiek przejść wzdłuż ul. Edukacji ten wie o co chodzi…. Parkingi wzdłuż ulicy przy takich założeniach pogarszają widoczność dla kierowcy – co absolutnie nie tłumaczy pieszego wchodzącego na jezdnię w miejscu niedozwolonym.

      Podsumowując. Wszystko co zostało zrobione dla podniesienia bezpieczeństwa, zostało zniweczone instalacją sygnalizacji świetlnej Wejchertów/Edukacji/Wyszyńskiego. A miejsce na jakieś „rondo” było… Ale przecież ITS nie działa na rondach 🙂

  3. Po pierwsze w Tychach jest zarejestrowanych za dużo samochodów. Zarejestrowanych aut w Tychach jest więcej niż mieszkańców. I co najgorsze z roku na rok ich przybywa. Po drugie sporo kierowców jest strasznie wygodnych i nawet do np. apteki oddalonej o zaledwie kilometr musi pojechać samochodem bo mu się nie chce przejść kawałek spacerkiem, a potem narzekają na korki. I po trzecie coraz więcej kierowców chcących omijać korki pcha się na drogi osiedlowe pędząc po nich z dużą prędkością nie zwracając uwagi na to że ze względu na zaparkowane samochody mają ograniczoną widoczność oraz totalnie brakuje im wyobraźni że na taką drogę w każdej chwili może wbiec dziecko .

    • Ale nie można zwalać absolutnie wszystkiego na kierowców. Droga to nie jest miejsce dla pieszych. Głupota istnieje po obu stronach…
      P.S.
      Ktoś z MZUiM chyba czyta te wypociny z komentarzy. Światła koło UM zaczęły chyba działać normalnie… szkoda, fajny materiał nagrałem na YT :P. Sytuację będę monitorował, w razie czego będzie niezła reklama dla ITS w Tychach.
      Swoją drogą jeśli tam nagle się dało to normalnie zrobić to może na Wejchertów/Edukacji/Wyszyńskiego też?
      Zaczynam tamtędy jeździć i nagrywać nowy materiał! – wiadomość dla MZUiM :).

      • Zgadza się, ale co innego dorosły, który wchodzi przed jadący samochód z własnej głupoty, a co innego dziecko, które nie ma jeszcze tak rozwiniętej wyobraźni żeby móc ocenić sytuację na drodze . Kierowca musi mieć świadomość że na drodze osiedlowej zawsze na ulicę może wejść roztargnione dziecko. Na takich drogach jeździ się wolno, żeby mieć czas na reakcję.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.