W grudniu w tyskich parkach pojawiło się dziewięć karmników dla ptaków. W porozumieniu z Tyskim Zakład Usług Komunalnych, opiekę nad dokarmianiem dzikich ptaków objęła Tyska Rada Seniorów.
Każdy karmnik ma swojego opiekuna, który mieszka w pobliżu. Raz w tygodniu ma on obowiązek uzupełnienia zapasów. Karmnik jest skonstruowany tak, aby mogły z niego korzystać zarówno większe, jak i mniejsze ptaki.
– Pandemia dała się seniorom mocno we znaki. Na różne sposoby staramy się ich ponownie aktywizować. Karmniki mają opiekunów, ale tak naprawdę w akcji bierze udział dużo więcej osób. Udajemy się tam najczęściej na spacer w kilka osób, często zabierając ze sobą na przykład swoje wnuki. Ptaki czasami dokarmiają także mieszkańcy, jednak apelujemy, aby robić to z głową. Znajdujemy w karmnikach często pokarm, który zupełnie nie nadaje się dla ptaków – mówi Urszula Polubiec, przewodnicząca Rady.
Ptaki można karmić niesolonymi nasionami słonecznika, ziarnami pszenicy, rozłupanymi orzechami włoskimi, żołędziami i wszelkimi nasionami wysokotłuszczowymi. Nie należy podawać im podawać chleba, resztek z jedzenia, pokarmu starego, spleśniałego, mokrego, ani zamarzniętego. Pamiętajmy również, aby nie przesadzać z ilością, ponieważ niezjedzony pokarm psuje się i może stać się siedliskiem bakterii i groźnych dla ptaków chorób.
Karmniki znajdują się w Parku Solidarności (2 sztuki) oraz w parkach: Północnym, Jaworek, św. Franciszka i Klary, Górniczym, Niedźwiadków, Rodzinnym Parku bł. Karoliny oraz na terenie Ośrodka Wypoczynkowego Paprocany.
Źródło: UM Tychy
Pamiętamy, że jeden karmnik kosztował 3000 zł.
Tak ,zgadza się, w Ikei można za te pieniądze umeblować mały pokoik ,a tu kilka desek za 3 koła,pewnie radni miasta są dumni z siebie i pewnie prezenty były? Ale za to emeryci maja gdzie wydawać swoje 13,14,15 emerytury
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.