Tychy miasto blisko pszczelarzy 

3
534
Najmłodszy członek SPT ma dopiero 16 lat. Na zdjęciu w towarzystwie z (od lewej) prezesem SPT Andrzejem Gałuszką, prezesem ŚZP Zbigniewem Binko i (z prawej) wiceprezydentem Igorem Śmietański. Fot. KP

Członkowie Stowarzyszenia Pszczelarzy w Tychach wzięli udział w corocznym styczniowym spotkaniu, na którym poruszono sprawy organizacyjne. Aktualnie stowarzyszenie liczy 58 członków, którzy prowadzą 815 rodzin pszczelich. Władze miasta reprezentował zastępca prezydenta Tychów Igor Śmietański.

– Na naszym terenie jest bardzo duże przepszczelenie. Wskaźnik opisujący zagęszczenie pszczół wynosi w Tychach 9,6 rodzin pszczelich na kilometr kwadratowy, zaś za stan optymalny uznaje się od 4 do 5. Nie są to łatwe warunki, ale sobie radzimy – mówił Andrzej Gałuszka prezes SPT. Warto zauważyć, że rokrocznie przybywa ilość członków w gronie tyskich pszczelarzy, jak również niezrzeszonych amatorów. Aktualnie najmłodszy członek ma 16 lat. Jak zaznaczył prezes Śląskiego Związku Pszczelarzy Zbigniew Binko, o dotacje może starać się, gdy osiągnie pełnoletniość.

Temat dotacji rozbudził ogromne zainteresowanie i był szeroko dyskutowany podczas spotkania. – Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przeznaczyła pewne środki na pomoc dla polskich pszczelarzy, ale nie ma co się oszukiwać. Są to grosze – mówił prezes Binko. – Tak samo jak wy usłyszałem w telewizji, która otrzymała na swoją działalność 2,7 miliarda złotych (prezes mówił tutaj o TVP – przyp. red.), że podniesiono dopłaty na przezimowanie rodzin pszczelich z 20 zł na 50 zł. Dzwoniłem w tej sprawie do Ministerstwa Rolnictwa w tę środę. Dowiedziałem się, że nie ma nigdzie nawet takiej propozycji, aby te dopłaty podnieść. Niestety jest to po prostu telewizyjna bujda – przekazał złą nowinę prezes Binko.

Dobrą wiadomość dla tyskich pszczelarzy miał za to reprezentujący prezydenta Tychów Andrzeja Dziubę jego zastępca Igor Śmietański. – Miasto, jak co roku, dostrzega problemy tyskich pszczelarzy i w tym również przeznaczyło blisko 30 tys. zł na dotację dla lekarstw dla pszczół. Ponadto Tyski Zakład Usług Komunalnych prowadzi politykę nasadzeń roślinami miododajnymi. Rozumiemy w magistracie, jak ważną role pszczoły pełnią w naszym ekosystemie, dlatego powstają kolejne pasieki miejskie, jak choćby pasieka w Parku Łabędzi – mówił wiceprezydent Igor Śmietański.

3 KOMENTARZE

  1. „…..Ponadto Tyski Zakład Usług Komunalnych prowadzi politykę nasadzeń roślinami miododajnymi…..” – bujda – w całym zeszłym roku zasadzili tylko 214 drzew w całych Tychach na ponad 80 tysięcy kilometrów kwadratowych powierzchni.

  2. Panie Igorze w Parku Łabędzim to są tylko pijaki i trawa. Najbardziej zaniedbany park w „twoim” mieście.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.