Jakub Kiwior zagrał 90 minut z Belgią

7
1106
Fot. GKS Tychy. info

Po niezłym debiucie z reprezentacją Holandii, Jakub Kiwior otrzymał kolejną szansę od selekcjonera Reprezentacji Polski w piłce nożnej mężczyzn Czesława Michniewicza. Obrońca zagrał 90 minut w przegranym 0:1 meczu z reprezentacją Belgii. Mecz odbył się 14 czerwca na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie.

22-latek tworzył blok obronny z Kamilem Glikiem, Mateuszem Wieteską, Matty’m Cashem oraz Nicolą Zalewskim. Mimo straconej bramki przez Biało-Czerwonych do gry Kiwiora nie można mieć większych zastrzeżeń. Skutecznie neutralizował belgijskich napastników, a w drugiej połowie pokusił się o kilka bardzo dobrych otwierających podań lewą nogą. Czas pokaże czy liczba występów Kiwiora w koszulce z orzełkiem na piersi zatrzyma się na zaledwie dwóch meczach, czy będzie ich znacznie, znacznie więcej.

Jakub Kiwior jest 7. piłkarzem w historii urodzonym w Tychach, który dostąpił zaszczytu gry w reprezentacji Polski. Oprócz „Kiwiorka” biało-czerwone barwy nakładali: Arkadiusz Milik, Jakub Świerczok (były piłkarz GKS Tychy w latach 2016-2017), Szymon Żurkowski, Krzysztof Bizacki (gracz GKS Tychy w latach 2008-2014), Dariusz Grzesik (gracz GKS w latach 2004-2005) i Bartosz Karwan.

7 KOMENTARZE

  1. Kuuba , dobry komentarz , wiekszosc z nich musiała opuscic Tychy ze wzgledu na słabosc
    piłki młodziezowej w naszym miescie.
    Milik w ogole od poczatku dojezdzał do Katowic bo tu było brak perspektyw dla młodych zawodników.
    Łączy ich tylko jedno – urodzili sie w Tychach.Jesli chcieli cos osiagnac musieli JAK NAJSZYBCIEJ opuscic to miasto. I tak jest do dziś.

    • Nie piszcie takich pierdół. Jest się czym szczycić. Gra w GKS to nie jest miarą talentu piłkarza. To, ze nie zagrał w pierwszej drużynie świadczy tylko o tym jacy tam pracowali trenerzy. A Milik dojeżdżał do Katowic za względów osobistych (trener).

  2. Po co wogóle ta Akademia w Tychach jak i tak nasi wychowankowie nie grają w drużynie seniorskiej. Kiwior nawet nie doczekał w Tychach wieku seniora bo jako 16latek wyjechał do Belgii. W tym sezonie pozbyliśmy się braci Piątków bo pseudotrener Derbin nie widział ich w pierwszej jedenastce. W poprzednim sezonie to samo było z Biegańskim. Więc po co nam ta Akademia? Żeby za pieniądze tyszan szkolić piłkarzy dla innych klubów? Analizując ostatnie pięć sezonów pod kątem pozbywania się naszych wychowanków to spokojnie moglibyśmy już mieć skład pierwszej drużyny oparty w większości na naszych wychowankach. Ale taka niestety polityka klubu. Dziuba od lat zatrudnia takich prezesów jakich zatrudnia i mamy tak jak mamy.

  3. Brawo Gregory , bardzo merytoryczny i realistyczny komentarz , to nie o trenerow chodzi jak ktos pisze a o polityke a raczej jej brak klubu-niszczarki od wielu lat.
    Gdyby było jak trzeba to Milik , Swierczok ,Bizacki itp graliby w Tychach znaczna ilosc meczy.
    A nie tułali sie po innych druzynach ….

  4. APN jak najbardziej się sprawdza ale co robi GKS? Kiwior Florek Grzybek Szumilas, Połap wszystcy mieli kontakt z APN-em. GKS teraz zabrał się nagle za szkolenie młodzieży. Szkoda że dzieciaki z APN-u teraz nawet nie mogą piłek na meczach GKS-u podawać. Ale widocznie lepiej wozić się na osiągnięciach innych a sobie przypisywać sobie sukcesy. Polityka zawsze i wszędzie. Masakra!!!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.