W teren ruszają patrole rowerowe Straży Miejskiej

2
326
Fot. Straż Miejska w Tychach

Kiedy warunki pogodowe są sprzyjające, w teren wyjeżdżają patrole rowerowe Straży Miejskiej w Tychach. Służbę w patrolach rowerowych pełnią dzielnicowi. Przemieszczając się na rowerach, mogą dokładniej i bezpieczniej kontrolować swój rejon, wjeżdżając tam, gdzie samochodem po prostu się nie da.

Patrole rowerowe tyskiej Straży Miejskiej mają kontrolować tereny zielone naszego miasta. Jezioro Paprocańskie, tyskie parki i piesze deptaki – to są podstawowe rejony działań patroli rowerowych. – Terenów do kontroli na każdym rejonie dzielnicowego jest dużo. Nowe inwestycje zrealizowane w mieście wymagają stałego nadzoru. Niestety nie wszyscy mieszkańcy naszego miasta wiedzą jak je „właściwie użytkować”. Dewastacje wciąż się zdarzają – mówi Ryszard Polcyn, komendant Straży Miejskiej w Tychach.

Tyska Straż Miejska ma do dyspozycji 3 rowery elektryczne. Rowery nie są oznakowane w charakterystyczne dla formacji znaki tj. szachownica i napis. – Jednak nie sposób pomylić rowerzystów z patrolem rowerowym Straży Miejskiej. Strażnik jest w pełni umundurowany jak każdy funkcjonariusz. No i oczywiście ma takie same uprawnienia jak wszyscy funkcjonariusze – dodaje komendant Polcyn.

Atuty patroli rowerowych są oczywiste. Mogą dojechać do miejsc, do których nie dojedzie np. samochód. No i w chwili obecnej największy plus – przy obecnych cenach paliwa – są bardzo oszczędne. Nie zawsze jednak rower się sprawdza. Interwencje dotyczącą osób nietrzeźwych, które wiążą się z ich przewiezieniem do Izby Wytrzeźwień czy miejsca zamieszkania, nie zrealizuje patrol rowerowy – do tego wzywany jest samochodowy patrol interwencyjny.

Źródło: umtychy.pl

2 KOMENTARZE

  1. Z rowerem czy bez, pamiętajmy, że to mimo wszystko dalej jest ta sama straż miejska…

  2. „Terenów do kontroli na każdym rejonie dzielnicowego jest dużo.” a potem „Tyska Straż Miejska ma do dyspozycji 3 rowery”. Nieźle się uśmiałem 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.