Porozumienie płacowe w FCA Poland

9
7771
Fot. Mat. prasowe FCA

O ponad tysiąc złotych miesięcznie wzrosną w sumie wynagrodzenia pracowników FCA Poland na mocy dwuletniego porozumienia płacowego podpisanego przez „Solidarność” i pozostałe związki zawodowe z zarządem firmy. Wraz z najbliższą wypłatą załoga tyskiej fabryki Fiata dostanie też dwa bonusy w łącznej wysokości ponad 2100 zł.

– Już za ten miesiąc pracownicy produkcyjni, którzy stanowią niespełna trzy czwarte załogi, dostaną 747 zł więcej. Wynagrodzenia pozostałych pracowników wzrosną o 627 zł. W styczniu przyszłego roku zacznie obowiązywać kolejna podwyżka o ok. 400 zł – informuje Wanda Stróżyk, szefowa „Solidarności” w FCA Poland.

Przewodnicząca wskazuje, że oczekiwania płacowe strony społecznej były dużo większe. Jednak z uwagi na trudną sytuację w branży i całej gospodarce związki zawodowe zdecydowały się pójść z pracodawcą na daleko idący kompromis. – Czasy są bardzo niepewne. Z jednej strony mamy wojnę na Ukrainie, z drugiej kryzys na rynku półprzewodników, z którym od wielu miesięcy boryka się cała motoryzacja. Do tego dochodzi rekordowo wysoka inflacja, która sprawiła, że pracownicy bardzo wyczekiwali podwyżek. Dlatego postanowiliśmy nie przedłużać negocjacji. Co jednak bardzo ważne, fakt, że porozumienie podpisano na okres dwóch lat, nie zamyka nam drogi do rozmów o kolejnych podwyżkach w tym czasie – zaznacza Wanda Stróżyk.

Porozumienie płacowe w tyskiej fabryce podpisano 1 kwietnia. Zgodnie z jego zapisami pracownicy wraz z wypłatą kwietniowych pensji dostaną jednorazową nagrodę oraz premię za wyniki firmy w 2021 roku. – W sumie to będzie ponad 2100 zł brutto. Z kolei od 2023 roku w naszym zakładzie będzie obowiązywać tzw. premia CLPI funkcjonująca w innych zakładach koncernu Stellantis. To roczny bonus, którego wysokość jest ustalana na podstawie dość skomplikowanego wzoru, ale można szacować, że będzie to kilka tysięcy złotych – tłumaczy przewodnicząca.

Inne zapisy porozumienia wprowadzają zmiany dotyczące warunków pracy. Jak wskazuje Wanda Stróżyk, nie są to rozwiązania korzystne dla pracowników, jednak od ich wprowadzenia pracodawca uzależniał zgodę na wzrost wynagrodzeń. Chodzi m.in. o wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy z 3 do 6 miesięcy oraz skrócenie przerw w pracy przysługujących pracownikom. – Dotychczas przerwy u nas były dłuższe, niż wynika to wprost z przepisów prawa pracy. Pracodawca wskazywał, że musimy zrezygnować z niektórych elementów, aby ujednolicić standardy w zakładach Stellantis. Będziemy dążyć do tego, aby to wyrównywanie standardów dotyczyło również wynagrodzeń, bo nasze zarobki są mniejsze niż w innych zakładach koncernu – podkreśla przewodnicząca.

Koncern Stellantis powstał na początku ubiegłego roku w połączenia grup FCA (Fiat Chrysler Automobiles) oraz PSA (Peugeot Societe Anonyme) i obecnie stanowi jedną z największych motoryzacyjnych potęg na świecie. W Polsce pod szyldem Stellantis poza tyską fabryką Fiata działa obecnie bielski zakład produkujący silniki FCA Powertrain oraz dawne fabryki Opla w Gliwicach i Tychach.

Źródło: solidarnosc.org.pl

9 KOMENTARZE

  1. Kto te pierdoły pisze. Uwalili nas na wszystkim i niech pani Struzyk policzy dokładnie ile wychodzi 2,62 zł doliczone do stawki no chyba że liczyć nie potrafi jak jej wychodzi 2 tys podwyżki. Niech żad nie finansuje ich dotacjami oraz niech zakład tym pseudo związkowcom nie płaci 1,5 średniej płacy i wywalić ich poza zakład niech się utrzymują że składek członków wtedy nie było by 10-ciu słownie dziesięciu związków na zakładzie został by tylko jeden który chcąc być związkiem i mieć członków musiał by działać na ich żecz a nie na pracodawcę. Bzdury i jeszcze raz bzdury. Pozdrawiam pracownik z 40 letnim stażem.

    • Pracownik z 40 letnim stażem pracy i tylko z podstawowym wykształceniem , który nie rozumie co pisze , spróbuj pomyśleć i zrób więcej niż Wanda

  2. Jakie 2 tys premii No nie wytrzymuie 1000 brutto premi strllantis gdzie Gliwice dostały 5,600 zł Co do drugiego tysiąca to wyrównanie za styczeń i luty Czemu pani Wanda nie powie o systemie 18/20 zmianowy

  3. Ja tam pracowalem kiedys kilkanascie lat , MISTRZOWIE PROPAGANDY !!!
    Duze pieniadze tylko na papierze i w tych ich pseudoporozumieniach a w kieszeni pusto i płace zawsze na niskim poziomie , Dobrze to tam maja tylko zwiazki zawodowe , od zawsze.
    Włoski system propagandowy od lat , nic sie wiec nie zmienia , a teraz dodatkowo OBÓZ PRACY.
    Wyrazy wspołczucia.

  4. Panowie, pracy w Tychach jest sporo . Jeżeli uważacie że na Fiacie mało płacą poszukajcie innej pracy. Jeżeli ludzie zaczną się masowo zwalniać wtedy dadzą ludziom przyzwoite podwyżki. W tym kraju pracodawcy nie doceniają pracy ludzi a naprawdę stać ich na wysokie podniesienie wynagrodzeń. Ja prowadzę niewielką firmę i zatrudniam kilku pracowników ale nikt nie zarabia u mnie poniżej 6000 zł netto (beż nadgodzin). Według mnie jest to minimum przyzwoitości pracodawcy. W takim molochu jak Fiat pracownicy powinni zarabiać 7000-8000 na rękę i zakład by wiele nie zbiedniał.

    • Bez ludzi na produkcji ten zakład by nie funkcjonował dodam ludzi z wieloletnią praktyką. Młodzi ludzie uważają że za ciężka praca a stałych pracowników nie doceniają.

      • Tak tylko pisze, pewnie nawet firmy nie prowadzi. Oczywiście, ze zarobki 8000netto dla takiej ilości pracowników to przeogromne koszty.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.