Pod presją argumentów MOZ OPZZ w tyskim i gliwickim zakładzie Nexteer Automotive 29 marca 2022 r. zostało podpisane porozumienie, na mocy którego pracownicy otrzymają podwyżki sięgające nawet 11%. Celna argumentacja podniosła propozycję pracodawcy ze złotówki na 2,30 zł, co daje miesięczny wzrost wynagrodzenia niektórych pracowników niemal o 430 zł.
– Zwyciężyliśmy, wywalczyliśmy podwyżki! Pracodawca się ugiął. Dzięki nam zrozumiał, że
„podwyżka” nie jest tylko słowem na pokaz, tylko to dzięki podwyżkom pracowników stać na utrzymanie swoich rodzin i opłacenie rachunków – mówi Marcin Grzybowski, przewodniczący MOZ OPZZ w Nexteer Automotive.
– Pierwsza propozycja ze strony zarządu firmy to było jakieś nieporozumienie. Pokazaliśmy, że albo zaczniemy się traktować poważnie, albo trzeba użyć innych środków dostępnych związkom zawodowym -komentuje decyzję o rozpoczęciu 15 marca br. sporu
zbiorowego.
MOZ OPZZ podjął dialog z pracodawcą i wynegocjował szereg ustępstw ze strony firmy, m.in.: znaczący wzrost wynagrodzeń uzależniony od grupy zaszeregowania, wykreślenie zapisów o uzależnieniu podwyżki od nieobecności pracownika czy wyniku oceny pracowniczej.
– Niektóre związki zawodowe wychodzą z założenia, że jedynym batem na pracodawcę jest groźba strajku – kontynuuje Grzybowski. – Ale my nie potrzebujemy strajku, aby pokazać siłę. Nie potrzebujemy krzyczeć, aby zostać wysłuchanym. MOZ OPZZ, prowadząc negocjacje, wsparł się dogłębną analizą sytuacji ekonomicznej zakładu pracy
dokonaną przez niezależnych ekspertów na podstawie raportów gospodarczych i rocznych
sprawozdań spółki. Dodatkowo wykorzystana została presja społeczna, gdyż związkowi udało się wciągnąć w dialog społeczny m.in. wicemarszałka Sejmu i współprzewodniczącego Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego, posłankę Wandę Nowicką i posła Przemysława Koperskiego. Zarząd MOZ OPZZ podkreśla, że nie jest sztuką okopać się na własnych stanowiskach i bluzgać na siebie poprzez ulotki i banery. Członkowie związku podkreślają, że sztuką jest zakasać rękawy i wywalczyć realne pieniądze oraz korzyści dla pracowników. Nikt nie ma czasu na prowadzenie długotrwałych sporów, bo inflacja wzrasta razem z opłatami zwykłych ludzi. Branża automotive przechodzi najpoważniejszy kryzys od lat i nie wiadomo, co wydarzy się jutro. Tego co zostało wynegocjowane i podpisane dzisiaj nikt już pracownikom nie odbierze.
Dodatkowo związek wywalczył dla pracowników m.in:
- wzrost wynagrodzeń dla pracowników administracji pomiędzy 5-7% zaznaczając, iż w 2021 roku
było to średnio 3% - wypłatę nagrody w wysokości 3000 złotych brutto dla pracowników, którzy w roku 2022 osiągną 20-
letni staż pracy - zwiększenie dofinansowania do stołówki do kwoty 200 zł miesięcznie
- podniesienie premii świątecznej do kwoty 2000 zł
Wez Ty nienazywaj tego podwyzkami Bo to nawet inflacji niepokrywa ,a wzrost wynagrodzen o kilka groszy wiecej dla pracownikow z najmniejszymi stawkami zaszeregowania nie jest niczym innym jak likwidowaniem roznic placowych na tych samych stanowiskach do czego zoobligował pracodawce PIP.Po drugie jak Opzz mogł podpisac porozumienie skoro w zeszlorocznym porozumieniu istnieje zapis ze Opzz do dnia 31.03.2022 niebedzie wysuwał zadnych roszczen płacowych
A tego już nie napisali, że podwyżka pracownika godzinowego zależna jest od obecnej jego stawki i pracownicy z najwyższym stażem są karani za to że nie zmieniają pracy.
Ile spotkań z pracodawcą zrobiła szanowna Solidarność? Ciągle słyszymy od nich, że strajk, strajk tamto. Co naprawdę zrobił? Really, pytam poważnie. NIC – KOMPLETNIE NIC.
Solidarność potrafi tylko wszystko negować, a nie negocjować…
Jak Solidarność negocjowała podwyżki i to solidne a nie to co ta „podwyżka” to obecny przewodniczący opzz bawił się w radę pracowników w Gliwicach i wciskał ludziom kit że to rada wynegocjowała
Walczą z pracodawcą na śmierć i życie, jak w jakieś wojence. Tylko nie walczą o nasze podwyżki… Mowa oczywiście o panach z S.
nie walczą se bo lubią ,lubią poświęcać swój czas ,swoje rodziny tylko po to żeby se powalczyć myślisz o kogo ta walka??? zastanów sie kobieto zanim coś napiszesz
Lepszy jest związek, który cały czas walczy z pracodawcą, czy ten który znów wywalczył podwyżki?
Oczywiście, że ten drugi. OPZZ coś działa, a Solidarność leci w kulki… I żeby to był pierwszy raz!
ubzdurali sobie jakieś strajki, a właśnie nadciąga potężny kryzys… będzie gorzej niż podczas pandemii koronawirusa!
kryzys w tej firmie wiecznie trwa odkąd pamiętam
wszyscy chcemy spokojnie żyć, a nie wiecznej kłótni i bajzlu. podwyżki jak widzicie są, były i będą!
To nie jest podwyżka przy inflacji rzedu 12% to nawet nie jest zrekompensowanie inflacji a Ty tu gadasz o jakiejs podwyzce nie osmieszaj sie.
Tylko sprawa wygląda tak że za chwile Mirek nie będziesz miał za co żyć.A jak Ci dyrekcja i opzz powie że masz z………ć za miskę ryżu to też bedziesz z………ć ?????????
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.