Huragan Nadia, wiejący w niektórych regionach z prędkością 200 kilometrów/godzinę, poczynił niemałe spustoszenia. Wiatr zrywał dachy i linie energetyczne, łamał drzewa i powodował potężne zawieje. W Tychach tak silnie nie wiało i obyło się bez nadzwyczajnych zdarzeń, ale mimo to służbom miejskim oraz strażakom i strażnikom pracy nie brakowało.
Komenda Miejska PSP w Tychach w miniony weekend odnotowała 19 interwencji, czyli zbliżoną liczbę do działań w normalnych warunkach. Strażacy wyjeżdżali do powalonych drzew m.in. na ul. Mikołowskiej, ul. Ujejskiego i na ul. Katowickiej oraz na kilku prywatnych posesjach. Doszło także do kolizji – na DK 86 w rejonie Czułowa w powalone drzewo uderzył samochód osobowy. Ponadto na ul. Parkowej wywróciło się drzewo, uszkadzając ogrodzenie oraz słup energetyczny.
Problemy z silnym wiatrem mieli także organizatorzy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, przede wszystkim przy stawianiu namiotów, które dodatkowo musiały zostać zabezpieczone i obciążone. W niedzielę po południu warunki pogodowe poprawiły się na tyle, że można było uruchomić zwyżkę widokową.
Na skutek silnego wiatru doszło do awarii sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu ul. Burschego – Mikołowskiej – Dołowej. Ponadto przewróconych lub uszkodzonych zostało kilka znaków drogowych.
Na osiedlu Z1 wiatr przewrócił wiatę przystankową. Pracownicy Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów zabezpieczyli ją i jak się dowiedzieliśmy, we wtorek, 1.02 ma zostać ponownie ustawiona, a następnie oszklona. Z kolei na al. Niepodległości wiatr zerwał blachę z jednego z bloków mieszkalnych.
Foto: Artur Jastrzębski.
haha widać że było to postawione na sztuke, gdzie jakiś beton
Jakość polskich flachowców.
Skad wiesz ze to Polak robil
Masz rację, może Polak nie robił ale Polak miał sprawdzić i odebrać robotę!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.