„Zawsze warto być człowiekiem” – mural Ryśka Riedla powstanie w Tychach

0
924

Pomysł na mural pojawił się dwa lata temu, od tego czasu powstawały różne wersje projektu, analizowano także kilka lokalizacji. Dziś już wiadomo – mural Ryszarda Riedla powstanie na os. F w Tychach na bloku, w którym przez lata mieszkał artysta. Prace ruszą w połowie sierpnia.

 

Tychy, ulica Filaretów 14 – to tu mieszkał Ryszard Riedel i teraz znów niejako wróci w to miejsce. – Rozważaliśmy trzy lokalizacje na os. F, ostatecznie zdecydowaliśmy, że najlepiej będzie jak mural Ryszarda Riedla powstanie na jednej ze ścian bloku, w którym mieszkał muzyk. Będzie to piękne upamiętnienie jednego z najbardziej kojarzonych z Tychami artystów. Kontrowersyjnego, ale zdecydowanie nietuzinkowego człowieka- legendy dla wielu fanów bluesa w naszym kraju – mówi Małgorzata Król  dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Tychach.

Projekt muralu wykonał duet Czary-Mury, czyli tyszanin Marek Grela i  Marta Piróg, którzy w ubiegłym roku stworzyli w Tychach mural Zofii Nałkowskiej. Mural Ryszarda Riedla będzie utrzymany w kolorach szarości i zieleni. Zajmie powierzchnie ok. 130 metrów kw. Inspiracją była fotografia wykonana przez Macieja Kuszelę.

– To będzie trudne zadanie, oddać charakter Ryśka Riedla, pokazać go namacalnie, jako człowieka. Dla mnie to będzie emocjonalne przeżycie, bo pamiętam go jak miałam 5 – 6 lat, w kapeluszu i płaszczu – takim go zapamiętałam mówi Marta Piróg z duetu Czary-Mury.

Riedel na muralu będzie nie oczywisty, trochę schowany, autsajder. Ważnym elementem muralu będzie sześć ceramicznych, kolorowych puzzli, nawiązujących do okładki płyty Autsajder z 1993 rok i słów „zawsze warto być człowiekiem” z utworu o tym samym tytule.

– Na muralu oprócz postaci muzyka pojawią się rozpadające puzzle, które z jednej strony „budują” artystę, a z drugiej on się rozpada z tych puzzli. Ma to symbolizować doświadczenia, z których się składamy. Nasze życie to przecież zbiór doświadczeń, ale jest bardzo kruche, wystarczy chwila, by nasza życiowa układanka się rozsypała. Musimy mieć tego świadomość i znaleźć w sobie siłę, by poskładać się na nowo – mówi Marek Grela.

Dlatego w każdej sytuacji, „zawsze warto być człowiekiem” – taki przekaz ma nieść ze sobą dzieło duetu Czary-Mury. Prace mają się rozpocząć w połowie sierpnia, tak by na początek września, gdy w Teatrze Małym odbędzie się koncert zespołu Cree i Dżem w ramach wydarzenia „Rock nie na plaży” mural był gotowy. Koszt muralu to ok. 30 tysięcy złotych.