Na popularnej grupie faceebokowej związanej z naszym miastem pojawił się apel tyszanina, który znalazł na chodniku zdewastowany rower miejski. W moment pod postem pojawiły się dziesiątki komentarzy wyrażających sprzeciw wobec aktów wandalizmu.
Filip Kowalski napisał:
Przejeżdżałem dziś koło miejsca, gdzie na początku pomyślałem, że ktoś tam leży (na chodniku) i potrzebuje pomocy. Podjechałem, zauważyłem leżący rower. Może ktoś się wywrócił i potrzebuje pomocy? Niestety – zastałem ZDEMOLOWANY rower miejski. Zastanawiam się, co ten człowiek miał w głowie? I tu kieruję słowa do tej osoby (o ile dotrze ten post do niego/niej) Dlaczego? Dlaczego to zrobiłeś/aś? Dla zabawy? Nie jest to w żaden sposób zabawne. Bo miałeś/aś zły dzień i trzeba było wyładować się? Kup worek z piachem i w niego wal. Każdy ma jakiś problem w życiu. Jeden lepszy, drugi gorszy. Ale to nie jest powód. Bo masz swój rower i nie potrzebujesz tego roweru lub w ogóle nie korzystasz i dlatego zniszczyłeś/aś? A pomyślałeś/aś o innych, którzy potrzebują/skorzystają z tego? Jak jest cel/misja miejskiego roweru? Żeby się dzielić.
Żeby każdy mógł skorzystać z najekologiczniejszego pojazdu na świecie. Każdy.
Dla tych, którzy nie stać na własny rower. Dla tych, którzy mają rower, ale potrzebują transport w jednym kierunku z punktu A do B. A z powrotem już inaczej. Dlaczego nie doceniasz tego co mamy i możemy skorzystać? Nie ważne czy to jest za nasze podatki, czy to jest firma prywatna. Szanujmy się nawzajem, a świat będzie o wiele piękniejszy.
Pozdrawiam Tyszanie!
Tyszanie zaczęli dzielić się swoimi doświadczeniami, np. jeden z naszych mieszkańców napisał „Miałem podobnie ok 3 w nocy ktoś wrzucił mi do ogrodu Tyski Rower. Ciężko to jakoś inaczej nazwać niż debilizm…”
Miasto nie powinno sie zajmować kupowaniem rowerów. Jak ktoś chce prywatna wyporzyczalnie to prosze bardzo on juz zadba by wszystko było ok. A Pan Filip widać to stary komunista albo młody lewak i mysli że jak napisze posta na fb to to coś zmieni.
Byś się zdziwił.
Czasem apele dają do zrozumienia i choć 1% społeczeństwa zmieni swoje myślenie i zachowanie to to zawsze lepsze to niż nic.
A co ty byś zrobił?
Widziałem ilu ludzi przeszło obok tego rowera obojętnie bez żadnej reakcji.
Bez żadnego wykonanego telefonu.
Mam wątpliwości czy ten gość co to zrobił wogóle potrafi czytac ze zrozumieniem. Ale wątpliwości nie mam że jeżeli zostanie bezkarny to będzie sobie tak działał dalej. Szczególnie że rowery miejskie czyli niczyje kuszą.
A ja apeluję do policji aby zamiast w dzień to jeździła całą noc. Przez całą noc z paprocan idą tłumy nawalonych pijaczków którzy demolują okoliczne napotkane przeszkody i terroryzują napotkane osoby. Nie można spać bo nawaleni tłuką butelki, biją się i drą niemiłosiernie buzie
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.