Pełna dotacja do placówek niepublicznych w Tychach

2
704
Bal w przedszkolu muzycznym. Fot. arch. TT

Miasto Tychy rocznie udziela dotacji 22 żłobkom 54 przedszkolom i szkołom niepublicznym działającym na terenie miasta. Miesięcznie przeznacza na ten cel w sumie ponad 4,6 miliona złotych. Jednym z elementów branych pod uwagę przy wyliczeniu dotacji jest frekwencja. W związku z pandemią koronawirusa trudno ją utrzymać, mimo to, prezydent Tychów podjął decyzję, że niepubliczne żłobki, przedszkola i szkoły otrzymają ją w dotychczasowej wysokości.

Zgodnie z przepisami wszyscy uczący się zdalnie nadal są uczniami tych placówek, mimo iż fizycznie do nich nie uczęszczają, a dotacja jest udzielania  na podstawie liczby uczniów przyjętych do szkoły czy przedszkola. Ale nie tylko to jest brane pod uwagę.

– Z uwagi na wyjątkowe okoliczności, będzie brany pod uwagę wskaźnik z ostatniego pełnego miesiąca trwania zajęć, czyli z lutego – mówi Dorota Gnacik dyrektor Miejskiego Centrum Oświaty w Tychach.

Przedszkola i szkoły niepubliczne nie stracą więc dotacji, jaką otrzymują z budżetu miasta w związku z zawieszeniem zajęć – tak zdecydował prezydent miasta. – Ze względu na coraz trudniejsza sytuację ekonomiczną wielu rodzin zdecydowałem, że podmioty prowadzące niepubliczne szkoły, przedszkola i żłobki na terenie miasta otrzymają dotację celową z budżetu miasta w pełnej wysokości za okres, w którym placówki te pozostają zamknięte z powodu ogłoszonego stanu epidemii. Mam nadzieję, że dzięki temu wsparciu placówki te, będą mogły obniżyć do niezbędnego minimum opłaty stałe pobierane od rodziców – mówi Andrzej Dziuba – prezydent Tychów.

Prezydent podziękował także tym placówkom, które już wprowadziły zmiany w opłatach dla rodziców, których dzieci uczęszczają do niepublicznych żłobków, przedszkoli i szkół.

Źródło: UM

 

 

2 KOMENTARZE

  1. Wszystko fajnie. Tylko gdzie na stronie o wiadomościach z Tych znajdę informację o zakażonych, o nowych zgonach? Gdzie założyć dodatkowy wątek i zapytać o maseczki dla tyszan. Skoro w aptekach jedna – jednorazowa kosztuje już 8,99 zł to może podsuńmy myśl P. Dudzie niech dostarczy po jednej maseczce wielokrotnego użytku dla każdego mieszkańca do skrzynki pocztowej. Kilka miast w Polsce już to zrobiło ! Głosuję na pana od 2000 roku i czekam na taki gest, bo nie stać mnie na zakup tak drogich jednorazowych maseczek. Dojeżdżam komunikacją publiczną do pracy i tak samo wracam do domu- mam codziennie wydawać 18 zł na dwie jednorazowe maseczki ? Nie stać mnie ! Proszę o dostarczenie tyszanom chociaż po jednej wielokrotnego użytku, wypiorę i wyprasuję we własnym zakresie ! Gdzie zgłosic taki apel do władz miasta ? Nie listownie bo to zbyt długo będzie trwać !

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.