Drugie w tym roku spotkanie z cyku Tuty Kultury okazało się niebywałym sukcesem. Już na kilkanaście minut przed rozpoczęciem sala zapełniła się po brzegi. Pracownice Miejskiej Biblioteki Publicznej, organizatora spotkań, robiły, co mogły, aby usadowić przybyłych gości na miejsca siedzących, ale szybko okazało się, że takowych już po prostu nie ma. Kilka osób obeszło się smakiem, a dla tych najbardziej zdeterminowanych zostały schody. Ostatnim razem Tury przyciągnęły taką publiczność podczas spotkania z Andrzejem Grabowskim, zaś powodem ubiegłotygodniowych tłumów była prawdziwa gwiazda polskiego show biznesu Katarzyna Skrzynecka.
Gwiazda rozpoczęła spotkanie od kilku ciepłych słów pod adresem Pawła Królikowskiego, który tego dnia przegrał walkę z chorobą. – W drodze do państwa doszła do mnie przykra wiadomość o śmierci wspaniałego człowieka i mojego najserdeczniejszego przyjaciela. Paweł zawsze umiał widzieć świat oczami poety, ludzi widział na przestrzał sercem. Nie będę państwa prosić o minutę ciszy, ale poproszę was o ciepły i serdeczny uśmiech dla Pawła, bo on tak właśnie by wolał. Gdyby mógł teraz być z nami na pewno powiedziałby coś w stylu „Kochani nie ma co się rozczulać. Bierzmy dupę w troki, bo mamy robotę do zrobienia”. Taki był Paweł i takiego chcę go zapamiętać – wspominała przyjaciela Katarzyna Skrzynecka.
Jak sama wspomniała ma to szczęście, że może pracować w zawodzie, który się kocha. Idąc tym tropem Skrzynecka ma szczęście podwójne, ponieważ…
Szerzej temat potraktujemy w jednym z najbliższych numerów Twoich Tychów.
