Kto przynosi prezenty?

    0
    348

    W zależności od rejonów świata 24 grudnia różne postaci mają ręce pełne roboty z obdarowywaniem grzecznych dzieci świątecznymi prezentami. Gwiazdor, Dzieciątko a może święty Mikołaj? Postaramy się odpowiedzieć na to pytanie nie pozostawiając żadnych wątpliwości.

    Najhojniejszy patron panien na wydaniu

    Bez najmniejszych wątpliwości można stwierdzić, że 6 grudnia prezenty przynosi Święty Mikołaj. Ta tradycja sięga średniowiecznych czasów i kultywuje pamięć o działalności żyjącego na przełomie III i IV wieku biskupa Mikołaja z Myry, który cały swój majątek rozdał biednym i potrzebującym. Badacze zwyczajów często wywodzą wigilijne prezenty z rzymskich Saturnaliów lub wiążą z darami, jakie Dzieciątku przynieśli Trzej Królowie. Co ciekawe wizerunek poczciwego korpulentnego staruszka w czerwonym kubraczku i z długą siwa brodą został rozpowszechniony przez koncern znany z produkcji gazowanego napoju w latach 30. XX i głównie osobom odpowiedzialnym za ówczesny marketing możemy podziękować za dzisiejsze wyobrażenie patrona panien na wydaniu, piekarzy, żeglarzy, mieszczan, ubogich, dzieci, uczniów i rolników. Aktualnie ojczyzną Świętego jest Laponia (na adres: Tähtikuja 1, Rovaniemi 96930 Arctic Circle przychodzi ponad pół miliona listów rocznie), gdzie przez cały rok z armią swoich pomocników w zasypanych śniegiem chatkach przygotowuje prezenty dla dzieci na całym świecie. Warto dodać, że w sąsiadującej Finlandii prezenty przynosi Joulupukki, który jest mieszanką współczesnego Mikołaja oraz postaci z dawnych wierzeń, symbolizowanej przez kozła, za którego dawniej przebierano się na zakończenie okresu Bożego Narodzenia. Na Islandii natomiast zadanie to powierzone jest aż trzynastu Yuletide-lads, postaciom z opowieści ludowych, które w ostatnich latach jednak zaczęły do złudzenia przypominać „zachodnich” Mikołajów.

    Co mają wspólnego zabory ze świętami Bożego narodzenia?

    W Polsce Święty Mikołaj obsługuje głównie Mazowsze. Mieszkańcy Wielkopolski, Pomorza zachodniego, Kujaw, Ziemi Lubuskiej czy Kaszub wyglądają za Gwiazdorem, kolędnikiem symbolizującym mędrców, którzy udali się w długą podróż, by u jej kresu obdarować nowo narodzonego Jezuska. Podobnie jak Mikołaj, Gwiazdor ma długą brodę, lecz zamiast czerwonego skafandra odziany jest w baranie futro, a obok worku z prezentami dzierży rózgę, którą chłoszcze niegrzeczne dzieci. Najmłodsi i zarazem grzeczni mieszkańcy Małopolski i Podkarpacia prezenty dostają od Aniołka, zaś u nas na Górnym Śląsku rozdawaniem podarków zajmuje się Dzieciątko, symbolizujące narodzonego Jezusa. Spotkać je można również w Słowacji i Czechach. Dzieciątko jest odpowiedzialne za dostarczenie prezentów mieszkańcom wielu krajów, m.in. Chorwacji, Węgier, Włoch, katolickich regionów Niemiec, Luksemburga, ale też Kolumbii czy Meksyku. Inaczej jest na Dolnym Śląsku, gdzie pociechy wypatrują Aniołka. W różnych zakątkach Polski zamieszkałych przez mniejszość o wyznaniu prawosławnym spotkać można Dziadka Mroza, który w Nowy Rok tak jak pozostali rozdaje prezenty. Są też krasnoludki, które uwijają się na Roztoczu i w dolinie Sanu. Jeżeli by pokusić się o naniesienie wymienionych dobrodziejów na mapę Polski, można zauważyć ciekawą zależność. W dużym stopniu pokrywa się ona z mapą zaborów. W Galicji do dziś w Wigilię oczekuje się Aniołka, Dzieciątka lub Gwiazdki, w zaborze pruskim dominuje Gwiazdor, a popkulturowy Święty Mikołaj uszczęśliwia prezentami mieszkańców dawnego zaboru rosyjskiego.

    Co kraj to obyczaj

    Poza granicami Polski istnieje jeszcze więcej grudniowych dobrodziejów. Aby odróżnić ich od Świętego Mikołaja z 6 grudnia nazywani są Bożonarodzeniowym Tatą lub Dziadkiem (Père Noël we Francji, Weihnachtsmann w Niemczech, Julemanden w Dani, Kald Senelis na Litwie, Pai Natal w Portugalii). W Skandynawii tę siermiężną robotę wykonuje gnom Jul Tomte, zaś Grecy liczą na św. Bazylego. Najbardziej znani na świecie miłośnicy makaronu są skazani na łaskę złośliwej wiedźmy Befany, która, chcą oddać hołd Dzieciątku, zbłądziła i od tamtej pory lata na miotle i podrzuca podarki do wszystkich domów w ramach zadośćuczynienia.

    Pomijając kwestię kto przynosi prezenty, życzymy udanych podarków od serca i Wesołych Świąt.

    Kamil Peszat