Straż Miejska dronem walczy z kopciuchami

14
1298

Od dziś Straż Miejska w Tychach dysponuje zespołem wyposażonym w drona przeznaczonego do badania składu chemicznego dymu wydobywającego się z komina. Na podstawie odczytów funkcjonariusze mogą zdecydować o przeprowadzeniu dokładnej kontroli pieca w budynku, z którego wydobywa się dym o podejrzanym składzie.

Szerzej temat potraktujemy w jednym z najbliższych numerów Twoich Tychów.

14 KOMENTARZE

  1. Większość Ćwoków i tak pali śmieciem w nocy. Bo wówczas mała szansa by ktoś to zauważył.
    Zapraszam na dzielnice starszych domów jednorodzinnych w okolicach godz 2-4. wtedy to głównie wyrastają białe grzyby z kominów na tle czarnego nieba.

  2. obecnie smieci segregujemy – jako palne w dzien i palne w nocy 😀
    dowalą jeszcze opłate za śmieci do 30 pln za osobę to i rowy z lasami zapełnią sie worami.

  3. Podłączyć wszystkich do ciepłowni miejskiej to będzie czyste powietrze jak tak chcecie walczyć ze smogiem.

  4. Niewiele zdziałają tym dronem, poza sianiem strachu wśród niektórych, mniej zorientowanych ludzi.

  5. Kilka dni temu , rano o 10-tej , w centrum miasta , okolice targu , tak śmierdziało że po prostu 19-sty wiek to mało.. Czy ktoś podjął stosowne czynności w celu wytłumaczenia tego przypadku? Służby podejmują niezbędne działania czy tylko udają że coś usiłują zrobić???

  6. Jak najbardziej trzeba walczyć ze smogiem ale Miasto bardzo inwigiluje mieszkańców. Ludzie mają prywatne domy żeby chronić swoją prywatność. A tu miasto wynajmuje prywatną firmę, a by nagrywała ich posesje. Mam pytanie co będzie z tymi nagraniami kto to będzie oglądał i jak będą zabezpieczone nagrania bo jest Rodo !
    Chętnie bym podglądał posiadłości Pana Dziuby,Gramatyki, i całej tyskiej świty 🙂

  7. Wystarczy umieścić na stronie link do zgłaszania tych przypadków,.każdy wskaże bez problemu kilka takich gwiazd, jedna blisko Lidla na Sikorskiego, potem Paprocańska obok mechanika pojazdowego..itd..itd..

    • Prawda powinna być strona do zgłaszania takich przypadków – ja dodam ul. Myśliwską (domki prywatne na Żwakowie w polbliżu lasu) oraz ul. Skalną okolice oś R i dawnego baru piwnego „Karman”

      • Dokładnie, Żwaków z lasem i żabkami pod ochroną. One tam wyginą od smogu. Może Straż Miejska się by tym zajęła.

  8. Dziś jest jakaś masakra, gdzie ten dron? Chyba trzeba pozew zbiorowy przeciwko urzędowi zrobić za zatruwaniw mieszkańców. Tak trudno uchwałę nawiązująca przejsc na ogrzewanie miejskie.lub eko.

  9. Chyba nikt już nie pamięta albo nie chce pamiętać jaki to „smog” był 20-25 lat temu? Co drugi dom palił śmieciami, miałem, mułem itp. W chłodne zimowe dni z każdego domu szedł żółto-biały dym, miejscami dym był tak intensywny, że idąc ulicą nic nie było widać aż szczypało po oczach. Wtedy nikt nie mówił o smogu, bo była bieda i każdy palił czym miał i na co go było stać aby nie zamarznąć, dodam że zimy były znacznie surowsze niż obecnie (teraz praktycznie zim nie ma). Powtórzę jeszcze raz w tamtych czasach: lata 80-90 nikt nie mówił o smogu a powietrze było znacznie gorsze niż obecnie!!! Wtedy problem medialnie nie istniał, dziś są nowoczesne piece, filtry itp. powietrze wielokroć czystsze niż 20 lat temu a wszędzie trąbią o rzekomym „smogu”.

    • To znaczy nie rozumiem, lepiej było bo się o tym nie mówiło i nic nie robiło? Chyba dobrze, że zwiększa się świadomość ludzi, że sami sobie skracają życie. Trują siebiw i innych, bo jest taniej. A potem jak chorują to wydają o wiele większe kwoty na ratowanie zdrowia.

      • Droga Katarzyno, masz rację, należy dbać o zdrowie, jednak spróbuj zauważyć,, że w tej całej medialnej tematyce związanej z rzekomym „smogiem” jest więcej polityki i biznesu niż dbania o zdrowie ludzi. W Krakowie statystycznie ludzie żyją najdłużej a przecież jest tam podobno największy „smog”. Pozdrawiam.

  10. Ja nie wyrażam zgody zarówno na wchodzenie na teren mojej posesji jak i używanie drona nad moim domem. Mój dom, moje działka, sam sobie na to zapracowałem, żaden urzędnik nie dał mi złamanego grosza jak się dorabiałem i budowałem a teraz będą mi latać nad głową jakimś ustrojstwem, które teoretycznie może spaść i kogoś zabić. Dziwię się właścicielom innych domów, gdzie to ustrojstwo latało, że nie złożyli jeszcze zawiadomienia do prokuratury ale to tylko kwestia czasu!

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.