Powiatowy Urząd Pracy w Tychach wyróżniony za innowację

0
600

Przez pół roku w tyskim PUP pracowała grupa studentów socjologii z Uniwersytetu Śląskiego, testując innowacyjny projekt staży dla młodych. Staże i praktyki to coraz mniej popularna forma zdobywania pierwszych doświadczeń zawodowych, większość młodych ludzi po zakończeniu nauki po prostu idzie do pracy. Jednak Powiatowy Urząd Pracy w Tychach opracował i zrealizował program praktyk, który uzyskał rekomendację do upowszechnienia i wdrożenia na terenie całego kraju.

Przez pół roku w tyskim PUP pracowała grupa studentów socjologii z Uniwersytetu Śląskiego. Młodzi ludzie uczyli się swojego zawodu w praktyce, realizując przy okazji użyteczne dla pracowników urzędu zogniskowane badania ewaluacyjne. Ta współpraca sektora nauki i rynku pracy była możliwa dzięki grantowi uzyskanemu w ramach programu „Czas na staż”. W tym projekcie, realizowanym przez Inkubator Innowacyjności z Białegostoku, testowano 32 nowatorskie formy staży. Tylko cztery z nich (w tym wspólny projekt PUP w Tychach i Uniwersytetu Śląskiego) uzyskały wyróżnienie i rekomendację do wdrażania na terenie całego kraju.

Studenci dla urzędu

– Pomysł narodził się na posiedzeniach Rady Programowo-Biznesowej działającej przy Instytucie Socjologii Uniwersytetu Śląskiego, której jestem członkiem – mówi Katarzyna Ptak dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tychach. – Tam zastanawialiśmy się nad innowacyjnymi rozwiązaniami dla studentów w ramach nabywania przez nich doświadczenia. W tym czasie został ogłoszony konkurs na innowacyjne projekty dla osób młodych „Czas na staż”. Złożyliśmy wniosek i uzyskaliśmy grant.

Dzięki grantowi (44 tys zł) powstał projekt „WORK for JOB – przez praktykę do pracy”. Wzięło w nim udział dziewięcioro studentów wyłonionych przez Uniwersytet Śląski. W tyskim PUP przez pół roku od stycznia do lipca 2018 r. prowadzili oni badania w trzech obszarach:

– sytuacja na rynku pracy osób, które podjęły staże u pracodawców,

– losy osób, które założyły działalność gospodarczą ze środków Funduszu Pracy, po upływie wymaganych 12 miesięcy,

– sytuacja na lokalnym rynku pracy cudzoziemców.

– Dla nas są to ważne dane, pozwalające ocenić efekty naszych działań i udzielanego wsparcia – mówi Katarzyna Ptak. – Młodzi ludzie mieli okazję, by w praktyce wykorzystać zdobytą na studiach wiedzę. My jako PUP umożliwiliśmy im dotarcie do respondentów, natomiast Uniwersytet Śląski zajmował się częścią merytoryczną i metodologią badania.

Obopólne korzyści

W projekcie wzięli udział studenci drugiego roku studiów licencjackich i pierwszego roku studiów magisterskich. Pracowali pod okiem dr. hab. Rafała Mustera, ale sami także mieli wpływ na sposób przeprowadzenia badań. Ich pomysłem było m.in. zbieranie opinii respondentów przy pomocy ankiety internetowej.

– Na żadnym etapie stażu nie zostaliśmy pozostawieni sami sobie – mówi Patrycja Kulpa uczestniczka stażu, obecnie studentka trzeciego roku socjologii organizacji i zarządzania UŚ. – Przed nim odbyliśmy dwa dwudniowe szkolenia, które pomogły nam bardziej się zgrać i stworzyć dobrze działające grupy oraz poznać metody badań społecznych. Ponadto każde ze szkoleń było certyfikowane. Podczas trwania całego stażu każda z grup miała przydzielonego opiekuna z PUP Tychy, do którego mogła się zwrócić z problemem czy wątpliwością.

Uczestnicy projektu mieli określony czas na przeprowadzenie badań i przygotowanie raportu, jednak czas pracy układali sobie sami. – Atutem stażu była jego innowacyjna elastyczna forma – dodaje Patrycja Kulpa. – Nie musieliśmy siedzieć w urzędzie, ani na uniwersytecie w celu zrealizowania wszystkich godzin. – Przetestowaliśmy przy tej okazji model elastycznego czasu pracy – dodaje dyrektor PUP Katarzyna Ptak.

Ważną korzyścią dla młodych ludzi była też możliwość wydania raportu z badań w formie publikacji. Jako praca zbiorowa, opatrzona numerem ISBN, jest on dostępny w bibliotece instytutu i bibliotece uniwersyteckiej. Został też udostępniony instytucjom rynku pracy oraz na stronie internetowej PUP Tychy.

– Publikacja, która zamknęła całą naszą półroczną pracę, wynagradza wszelkie trudy, jakie przebyliśmy. Jest ona dla mnie potwierdzeniem zdobytego doświadczenia. Wiem, że wyniki w niej zawarte, zostaną praktycznie wykorzystane przez PUP Tychy. Stypendium jakie otrzymaliśmy [wysokości 700 zł brutto – przyp. red.] było miłym dodatkiem do wszystkich innych korzyści, jakie otrzymaliśmy dzięki udziałowi w tym stażu – stwierdza Patrycja Kulpa.

Wyróżnienie dla Tychów

Studenci otrzymali też zaliczenie praktyk i jednego z fakultetów w kolejnym semestrze. Dyrektor Katarzyna Ptak podkreśla też korzyści, jakie wniknęły z projektu dla urzędu pracy. – Wyniki badań przeprowadzonych przez studentów są wykorzystywane jako podstawa monitoringu realizowanych przez nas działań – mówi. – Stanowią podstawę do wdrażania nowej lub zmiany dotychczasowej praktyki. Wyciągamy wnioski z tych badań.

Projekt „WORK for JOB” został wyróżniony przez Białostocką Fundację Kształcenia Kadr, koordynatora projektu „Czas na staż”. – Spośród 32 testowanych innowacji fundacja wytypowała cztery najbardziej warte naśladowania rozwiązania – mówi Katarzyna Ptak.
– My jesteśmy jednym z tych czterech wyróżnionych projektów. Fundacja przesłała do ministerstwa rekomendację, żeby takie rozwiązania zastosować systemowo i upowszechniać na terenie całego kraju.

Coraz mniej stażystów

Projekt „Czas na staż” miał na celu rozwijanie i promowanie tej formy zatrudnienia absolwentów. Jednak Katarzyna Ptak przyznaje, że jest ona coraz mniej popularna.
– Jeszcze kilka lat temu staże cieszyły się ogromnym zainteresowaniem zarówno pracodawców, jak i pracowników – mówi. – Dzisiaj wśród pracodawców zainteresowanie dalej jest, ale wśród osób młodych już nie.

Zdaniem dyrektor PUP wynika to z obecnych realiów rynku pracy. – Mamy do czynienia ze starzeniem się społeczeństwa, niższy wiek emerytalny spowodował odpływ pracowników, a z powodu niżu demograficznego mniej młodych osób zasila kadry – wyjaśnia. – W Tychach mamy dużo miejsc pracy, bezrobocie jest bardzo niskie. Niewiele osób młodych rejestruje się w urzędzie, bo najczęściej od razu po ukończeniu szkoły podejmują pracę. Stypendium dla stażysty jest dosyć niskie, bo to kwota około 850 zł. netto. Nawet najniższa pensja na początek zatrudnienia jest jednak wyższa.

Jak podaje Katarzyna Ptak w Tychach bezrobotnych jest około 2 tysiące osób. Jednocześnie w tyskich firmach zatrudnionych jest około 6 tysięcy cudzoziemców – głównie obywateli Ukrainy. – Nawet gdyby te 2 tysiące zarejestrowanych bezrobotnych poszło do pracy, a w większości są to osoby, które rejestrują się tylko dla ubezpieczenia i nie planują podjęcia pracy, to i tak nie zapełnilibyśmy tej luki kadrowej, która wypełnia się dzięki pracownikom z zagranicy – mówi dyrektor PUP.