Parki oznaczone

12
1255

„Zakaz wyprowadzania psów”, „dzika łąka”, „łąka kwietna antysmogowa”, „łąka kwietna miododajna” – pierwsze tabliczki z takimi opisami pojawiły się w tyskich parkach i innych miejskich przestrzeniach. Wkrótce będą kolejne.

Na razie tabliczki  „zakaz wyprowadzania psów” pojawiły się na terenie Osiedla „Ogrodnik” oraz na terenie Parku Suble. – Kolejne będziemy ustawiać na pozostałych skwerach i terenach zielonych, gdzie obecność psów może być uciążliwa dla mieszkańców. Będziemy między innymi sugerować się wskazaniami  i prośbami, jakie do nas napływają. Na razie przygotowaliśmy ich 20, jednak docelowo akcją chcemy objąć całe miasto. – mówi Agnieszka Lyszczok dyrektor Tyskiego Zakładu  Usług Komunalnych w Tychach.

Tabliczki „Dzika łąka” mają być informacją dla mieszkańców, żeby nie deptali terenu, przy którym stanęła tabliczka. To znak, że dane miejsce ma służyć owadom. Oznacza to, że nie będzie on także koszony tak często, jak wiele innych przestrzeni w mieście.

– Takie obszary są potrzebne dla zachowania bioróżnorodności, stanowi tez bazę m.in. dla pszczół dostarczając tym owadom pyłku kwiatowego, nektaru i spadzi. Dlatego m.in. w parku Łabędzim pojawi się dodatkowo tabliczka „Łąka miododajna”.

Tabliczki „Łąki antysmogowe” pojawią się przy powstających właśnie takich łąkach w trzech miejscach: na pasie zieleni w pobliżu parku Suble, przy Wodnym Parku Tychy na ul. Sikorskiego oraz w okolicy Parku św. Franciszka z Asyżu przy ulicy Armii Krajowej.

– Zadaniem tych łąk jest pomoc w walce z pyłami komunikacyjnymi. 1 m2 łąki pochłania tyle zanieczyszczeń co 1 pięcioletnie drzewo – dodaje dyr. Lyszczok. TZUK liczy, że wprowadzenie tych specjalnych oznakowań  spodoba się mieszkańcom Tychów i zachęca  do wskazywania terenów, w których w przyszłości tabliczki mogłyby się pojawić.

źrodło

12 KOMENTARZE

  1. Może zamiast durnych tabliczek zakazu wprowadzania psów ustawić tabliczki o zakazie wstępu dla pijaków i meneli których w parkach jest więcej niż psów. Tychy – Dobre Miejsce…. do picia. Tu urzędnicy nie widzą problemu ale psy im przeszkadzają. Paranoja!

  2. A gdzie będziemy wyprowadzać na spacer psa może do GEMINI pochodzimy sobie z pupilem po galerii co?Widzę ze Tychy idą raczej w kierunku miasta nieprzyjemnego dla zwierząt i ich właścicieli. Meneli i pijaków gońcie z tych parków bo to oni zanieczyszczaja a tym się nikt nie ineresuje.Co ns pszczoła do spacerujacego psa k……

  3. Może zachwyceni urodą tabliczek urzędnicy odpowiedzą mi na jedno pytanie: gdzie w takim razie mamy z psami chodzić? Czy to tak wielki wysiłek zebrać dane (choćby od weterynarzy) ile psów mieszka w Tychach? Jeden psi park ich wszystkich nie pomieści. Przypominam też, że do każdego z tych psów przynależy minimum jeden wyborca. Jeśli Państwo dojdą do takiego szaleństwa, żeby w ogóle zakazać prowadzania psów po terenach miejskich, to może już zmieńcie hasło z „Tychy dobre miejsce” na „Tychy wolne od psów”. Jeśli władze miasta tego właśnie chcą, to niech powiedzą otwarcie, wtedy w najbliższych wyborach okaże się, czy tyszanie popierają władze wrogie zwierzętom i ich właścicielom.

  4. Bardzo mnie interesuje którzy to urzędnicy wpadli na tak ” genialny ” pomysł. W tej sytuacji proponuje jeszcze zamknąć Tyskie Schronisko dla zwierząt, a zaoszczędzone środki przeznaczyć na wygodne ławki dla szemranego towarzystwa meneli ze stojącą w pobliżu lodówką, aby mogli schłodzić swoje ” wykwintne ” trunki. Jakoś dziwnym trafem nie ma urzędnika który zauważyłby problem osiedlowych śmietników. Czyżby nie było tam takiego , który dojdzie do tego, że byłoby dobrze, aby co jakiś czas na osiedlach zostały ustawione odpowiednie kontenery na gruz. Ludzie remonty robili, robią i robić będą, niestety bardzo wielu kombinuje, co widzę jadąc po naszych okolicznych lasach, i nie tylko, zresztą cóż innego ludziom pozostaje skoro nawet jak się zawiezie gruz tam gdzie należy, to nie można go zostawić, bo ” bardzo ważny ” pracownik, mówi nie, i już, choć zdarza się że za opłatą czasem i tam mają ” litość ” i w drodze łaski przyjmą. Najlepiej uczepić się psów,. A wystarczy w każdym Parku lub okolicznym osiedlowym placu, wprowadzić ” strefy dla psiaków „, bo tych akurat jest najwięcej. Tyszanie jak zauważyłem już od dawna sprzątają po swoich pieskach, i w moim odczuciu akurat z tym nie ma poważniejszych problemów. Oczywiście flejtuchy były , są i będą, więc to raczej z nimi trzeba walczyć. Wielokrotnie zauważyłem, że pies w Parku nie niszczył zupełnie niczego, natomiast dzieci tak, wielu rodziców zupełnie tego widzi, tak bardzo zajęci są swoimi smartfonami, i sobą. Na zwróconą uwagę dotyczącą zachowania dziecka , reagują bardzo agresywnie. Wystarczy pójść na Paprocany aby zobaczyć młodych ludzi, dewastujących nasze wspólne dobro, wierzcie mi zaledwie dwa razy widziałem jak interweniowała Policja lub Straż Miejska, widziałem też jak nie interweniowała, udając , że … no właśnie. I już na koniec, zupełnie nie tak dawno jeden z Polskich Sądów uznał, że tak naprawdę te tabliczki to urzędniczy wymysł, który jest niezgodny z prawem.

  5. Proponuję w Tychach wprowadzić zakaz posiadania psów . Zrobili jeden teren dla psów a co się tam pójdzie to pełno dzieci. Ciekawe gdzie mamy wyprowadzać nasze psy. Coraz bardziej ograniczają nam prawa.

  6. Po co kosić? Szkoda pieniędzy, tabliczki “Łąki antysmogowe” , “Dzika łąka” są znacznie tańsze. Niech sobie trawy pylą. Tylko skad mają się wziąć pszczoły na tych miododajnych terenach, skoro Tychy skutecznie zwalczją wszystkie owady poprzez odkomarzanie?
    Tychy idą w przeciwnym kierunku niż inne miasta, ktore zapewniają możliwość kontaktu człowieka z przyrodą, znalezienia wytchnienia i rekreacji na świeżym powietrzu . Zieleń miejska jest często jedynym łącznikiem człowieka ze światem przyrody. Zakazy wyprowadzania psów są nielegalne. W dzisiejszych czasach ludzkich odchodów w parkach jest znacznie więcej niz psich

  7. Jestem właścicielem psa i akurat zawsze sprzątam po nim. Natomiast z tego co zauważyłem, to zdecydowana większość właścicieli czworonogów udaje, że nie widzi jak ich pies się załatwia i to również na placach zabaw…jak zwracam uwagę to są niesamowicie oburzeni lub „zapomnieli” woreczka. I z tych zapominalskich niektórzy i tak nie wezmą kupy jak im proponuję, że dam worek. Zatem przepraszam bardzo, ale sami sobie zapracowali na taką opinię. I według mnie powinno być akurat więcej patroli Straży Miejskiej i z automatu mandat 500zł, to wtedy może do kogoś coś dojdzie. Dodatkowo patrole niech ogarniają te pijane towarzystwa, które mylą ławki ze śmietniskiem

  8. Zgadzam się z przedmówcami, gdyż wszystko trzeba robić z umiarem.
    Zakazy to nie metoda na życie, w większości miast wymienianych przez Pana Prezydenta Dziubę istnieje więcej miejsc dla psów niż jedno.
    Zgadzam się aby karać przykładnie każdego kto zanieczyszcza zieleń.
    Inną sprawą jest omawiany powyżej Park Franciszkanów, gdy ostatnio tam przechodziłem z rodziną
    o mało nie zostaliśmy rozjechani przez szalejących na rowerach.
    A oni to widocznie sprzyjają żywotności łąki, po ich szarżach pozostają łyse połacie.
    A już nie wspomnę o wyroku sądu administracyjnego, który stwierdził podobnie jak rzecznik spraw obywatelskich iż opisywane zakazy są niezgodne z obowiązującym w naszym kraju prawem.
    Wyjątkiem są tereny prywatne.
    Najlepiej jak właściciele zwierząt wszelakich będą wyprowadzać swe „pociechy” na betonowe i
    wypuzlowane chodniki.
    Bądźmy istotami myślącymi. REGRES

  9. Jeszcze jedno małe pytanku: nie umiem jakoś znaleźć uchwały Rady Miasta o zakazie wyprowadzania psów – więc na jakiej podstawie jest on wprowadzany? Czy dumna z tabliczek dyrektor TZUK sama o tym zdecydowała? Jeśli ta pani twierdzi, że taka jest wola mieszkańców, to może przeprowadźmy referendum. To samo dotyczy zakazu wstępu na łąki – przestańcie robić z ludzi idiotów, i tak wszyscy wiedzą, że koszenie coraz droższe, więc na siłę szukacie usprawiedliwień aby tego nie robić. Mieszkam już w Tychach tyle czasu, że pamiętam jak sławne niesławnej pamięci władze nastawiały tabliczek „strefa ekologiczna” i poniechały odśnieżania.

  10. Czytam o tym zakazie wszystkie możliwe komentarze na wszystkich możliwych stronach internetowych, gdzie jest o tym wzmianka…. do tej pory oprócz kilka wyważonych znalazłem dwa popierające zakaz, pozostałe są mniej więcej przeciwne zakazowi. Mam nadzieję, że radni umieją dobrze liczyć i nawet jeżeli psy nie mają prawa głosu przy wyborach samorządowych, to na pewno go ma ich właściciel czy właścicielka….

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.