GKS – Automatyka 5:0. Wysoka wygrana na początek play off

0
281

W pierwszym meczu ćwierćfinałowym play off GKS Tychy pokonał MH Automatyka Gdańsk 5:0. Bramki zdobyli: Cichy, Pociecha, Szczechura, Jefimienko, Gościński.

Zaczęło się znakomicie, bo tyszanom wystarczyły 32 sekundy, by pokonać bramkarza gości. Podanie Tomasa Sykory wykorzystał Michael Cichy i GKS objął prowadzenie. Gospodarze cały czas atakowali, rywale kontrowali, ale próby Wladislawa Jełakowa, Aleksandra Gołowina, czy Petra Polodny nie przyniosły rezultatu, podobnie jak okazje Aleksa Szczechury i Petra Novajovsky’ego. Blisko podwyższenia był Filip Komorski – jego strzał z bliska zablokował Evan Cowley. Bramkarz rywali popisał się udaną interwencją także chwilę później, przy uderzeniu Andreja Michnowa. W 13 min. w znakomitej sytuacji znalazł się Mateusz Gościński, który sam popędził na bramkę gości, mając przed sobą jedynie Cowley’a, ale i tym razem bramkarz przyjezdnych stanął na wysokości zadania. Zmianę wyniku mogła przynieść akcja zakończona strzałem Komorskiego i dobitką Aleksieja Jefimienki… Jednak w tej tercji gol już nie padł i do następnej tercji GKS przystąpił ze skromną zaliczką.

Na początku drugiej odsłony oba zespoły nie wykorzystały gry w przewadze, ale gdyby Novajovsky i Jefimienko byli dokładniejsi, mielibyśmy zmianę wyniku. Ofensywna gra GKS długo nie miała wsparcia w skuteczności. Dopiero w 32 min. drogę do bramki rywali znalazł Bartłomiej Pociecha, który stojąc przed Cowley’em popisał się silnym i celnym uderzeniem pod poprzeczkę. Bramkarz Automatyki obronił potem strzały Adam Bagińskiego i Klimenko, ale niewiele potrafił zdziałać w 38 min., kiedy Alex Szczechura zdecydował się na strzał. GKS objął prowadzenie 3:0 i taki rezultat utrzymał się do końca tercji.

Trzecie starcie zaczęło się od sprytnego strzału Cichego i popisowej obrony Cowley’a. Potem Murray stanął na drodze krążka po uderzeniu Jełakowa. Tyszanie nadal dyktowali warunki na lodowisku, ale groźnie było pod bramką Murraya w 49 min. meczu, kiedy to Cunik z bliska próbował go zaskoczy. Chwilę później kontra GKS przyniosła czwartego gola – na listę strzelców wpisał się Jefimienko. Po raz kolejny przewaga tyszan udokumentowana została 53. minucie przez Gościńskiego. Wysokie prowadzenie tyszan sprawiło, ze rywale zaczęli bardziej nerwowo reagować na to, co działo się na lodowisku. Na koniec bylo trochę przepychanek, kar, ale gole już nie padły.

Tak więc wszystko przebiegło zgodnie z planem – GKS prowadzi w play off 1:0. Kolejny mecz we wtorek, 19.02 w Gdańsku, a do Tychów hokeiści obu drużyn wrócą 22.02 (godz. 18).

GKS Tychy – Automatyka Gdańsk 5:0 (1:0, 2:0, 2:0).

1:0 – Michael Cichy – Tomáš Sýkora, Alexander Szczechura (1 min. ),
2:0 – Bartłomiej Pociecha – Radosław Galant, Jakub Witecki (32 min.),
3:0 – Alexander Szczechura – Michael Cichy, Kamil Górny (38 min.),
4:0 – Aleksiej Jefimienko – Jarosław Rzeszutko (50 min.),
5:0 – Mateusz Gościński – Jakub Witecki, Radosław Galant (53 min.).

GKS Tychy: Murray (Lewartowski) – Ciura, Pociecha; Szczechura, Cichy, Sykora – Bryk, Górny; Bagiński, Rzeszutko, Klimenko – Novajovski, Kotlorz; Michnow, Komorski, Jefimienko – Kogut, Kolarz; Witecki, Galant, Gościński.

Foto: Beata Kucz