Tyskie Linie Trolejbusowe oraz Przedsiębiorstwo Komunikacji Trolejbusowej w Gdyni wspólnymi siłami nakręciło sympatyczny film, w ciekawy sposób promujący trolejbusy jako alternatywny środek transportu.
Ten prawie 5-minutowy krótki metraż opowiada o przygodach jakie mogą spotkać nieuważnego pasażera. – Uważam, że nasza współpraca z kolegami z Gdyni to doskonały pomysł na promowanie trolejbusów w Polsce. Wywołując uśmiech na twarzach widzów, którzy oglądają perypetie zagubionego pasażera, budujemy pozytywny wizerunek i pokazujemy, że oprócz tworzenia komunikacji trolejbusowej, potrafimy się również dobrze bawić – mówi Marcin Rogala, prezes Tyskich Linii Trolejbusowych.
Zabrakło po drodze Lublina, tam trajtki też jeżdżą.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.