Od samego rana na terenach wokół jeziora Paprocany trwa bieg z ekstremalnymi przeszkodami z cyklu Barbarian Race. Na uczestników czekają dwa dystanse – 7 km oraz 13 km. Dwudniowa impreza rozpoczęła się od biegu w formule Rebelia na dystansie 6 km z ponad 20 przeszkodami. Równolegle toczyła się rywalizacja w Barbarian Arrow, na sprinterskim dystansie 300 metrów z ośmioma przeszkodami znanymi z trasy Barbarian Race.
– Tyski Barbarian ma szczególny charakter. W ten sposób chcemy okazać wojowniczą solidarność z Powstańcami, którzy właśnie w Paprocanach pokonali artylerię wroga w I Powstaniu Śląskim. Wokół jeziora przygotowaliśmy ponad 35 najlepszych przeszkód, które dostarczą niezapomnianych przeżyć nawet najbardziej wymagającym zawodnikom – mówi Grzegorz Szczechla, szef Barbarian Race. – Spodziewamy się wysokiego poziomu sportowego i startu najlepszych zawodników. W końcu to bieg w ramach ligi OCR oraz okazja do zdobycia kwalifikacji na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy, które odbędą się w Polsce – dodaje.
PIĘKNA impreza sportowa .Mnóstwo uczestników i widzów. Nawet zakaz kąpieli w jeziorze nie był przeszkodą dla zawodników.
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.