Piłkarskie żniwa Ogrodnika

0
210

Tylko rok piłkarze z Cielmic spędzili w klasie A. Można powiedzieć, że to, co tyscy Ogrodnicy z niemałym trudem zasadzili wiosną, przyniesie jesienią plon, jakim będą występy w wyższej klasie rozgrywkowej. Drużyna zanotowała udany sezon, choć jak mówi trener Grzegorz Chrząścik do pełni szczęścia zabrakło jednego – mistrzostwa klasy A.
Ten jeden mecz…
– Zadecydował o tym ostatni mecz z Rudołtowicami-Ćwiklicami i do dziś nie potrafię sobie wytłumaczyć, jak do tego doszło – powiedział grający trener Ogrodnika. – Wcześniej takie wpadki po prostu nam się nie zdarzały, byliśmy zespołem solidnym pod każdym względem. W przedostatniej kolejce wygraliśmy z 2:1 z naszym najgroźniejszym rywalem – Sokołem Wola i objęliśmy prowadzenie w tabeli. Byłem pewny, że awansujemy z pierwszego miejsca. Tymczasem przegraliśmy z 7. w tabeli Rudołtowicami-Ćwiklicami. Zagraliśmy poniżej oczekiwań, zabrakło wszystkiego, czym zespół do tej pory mógł imponować. Być może spowodowane to było właśnie wygraną z Sokołem. Uznaliśmy to za finał sezonu, mobilizacja gdzieś uciekła. Spoczęliśmy na laurach….
Z Rudołtowicami-Ćwiklicami Ogrodnikowi szło jak po grodzie – drużyna przegrała i jesienią i wiosną, na dodatek straciła aż 8 goli, podczas gdy w całym sezonie zaledwie 28!
Nie wystarczyło…
Rok temu, na koniec sezonu 2015/2016, Ogrodnik spadł z okręgówki, zajmując 13. miejsce. Piłkarze zdobyli wówczas w 30 meczach 36 punktów i mimo zostali zdegradowani. Dla porównania – 36 punktów w sezonie 2016/2017 gwarantowałoby utrzymanie, a 13 drużyna rozgrywek, czyli OKS Zet Tychy, zdobył w 30 meczach aż o 8 punktów mniej (28 pkt) niż rok wcześniej Ogrodnik.
Szansa na utrzymanie tym większa, że kilka zespołów wycofało się po lidze. Jednak fatalnym zbiegiem okoliczności ktoś dostał miejsce w okręgówce i tak poprzesuwano drużyny z innych lig, że ostatecznie Ogrodnik znalazł się wśród spadkowiczów. Dlatego piłkarze z Cielmic zaczęli boje w klasie A z mocnym postanowieniem powrotu i cel osiągnęli.
– Po raz drugi od momentu, kiedy zacząłem trenować Ogrodnika mogłem liczyć na optymalny i solidny skład – dodaje Grzegorz Chrząścik. – Na początku mojej pracy miałem 20 zawodników, teraz 19, którzy solidnie przykładali się do treningów. Duża była też rywalizacja o miejsce w zespole, a kolejne zwycięstwa budowały dobrą atmosferę. Każdy zawodnik dołożył do sukcesu swoją cząstkę i każdy zasłużył na wyróżnienie.
Bramki, minuty, kartki
W klasie A Ogrodnik uplasował się na drugim miejscu, zdobywając w 30 meczach 70 punktów (22 zwycięstwa, 4 remisy, 4 porażki). Drużyna zdobyła 73 gole, ale straciła najmniej z wszystkich drużyn – 28. Jak się okazało jednym z atutów drużyny trenera Chrząścika był właśnie… Chrząścik. Grający trener okazał się najskuteczniejszym graczem zespołu, zdobywając 17 bramek. Wyprzedził Rafał Pawłowicza 11, Kamila Woszczynę 10 i Damiana Stawickiego 7.
Z trenerskiego notesu wynotowaliśmy, iż najwięcej minut na boisku spędził bramkarz Dawid Gąsior 2.410, a następnie: Krystian Czyżo 2.350, Karol Szojda 2.030, Tomasz Kałuża 1.940. Jeśli chodzi o kartki, to piłkarze Ogrodnika zobaczyli 43 żółtych i 2 czerwone. Najwięcej – po 5 żółtych – ujrzeli Karol Szojda i Tomasz Klimas, Tomasz Kałuża – 4, a dwie czerwone – Kamil Woszczyna i Sławomir Granek.
Cztery sparingi i puchar
Start ligi okręgowej już za niespełna trzy tygodnie. Po zakończeniu sezonu piłkarze mieli krótkie urlopy. Co prawda kilku jeszcze odpoczywa, ale na pierwszych zajęcia trener Chrząścik miał do dyspozycji 15 zawodników, więc jak na początek przygotowań całkiem nieźle.
– Do tej pory nikt nie zgłosił chęci rezygnacji z gry, więc można oczekiwać, że przystąpimy do gry w takim składzie, w jakim kończyliśmy poprzedni sezon – twierdzi tyski szkoleniowiec. – Niewielkich korekt nie wykluczam i nie tyle chodzi o wzmocnienia, a raczej o większą rywalizację w kadrze. Zaplanowałem tylko cztery sparingi, potem gramy mecz rundy wstępnej Pucharu Polski LKS Łąka. Dobrze, że przed sezonem mamy możliwość gry „o coś”, bo to zawsze stanowi dodatkową mobilizację.
Czy w nowym sezonie Ogrodnik będzie grał o utrzymanie, środek tabeli czy czołówkę? Czy po tak dobrym sezonie w klasie A, drużynie wystarczy utrzymać formę? Rzecz jasna cel minimum to bezpieczna lokata w tabeli, jednak nie wykluczamy, że zgrany zespół Grzegorza Chrząścika powalczy o coś więcej.
Foto: W nowym sezonie Ogrodnik Cielmice znów zagra w lidze okręgowej/ ARC