Twoje Tychy: Rachunkowość, polityka i organy

0
298

Tyszanin Maciej Bodzioch został finalistą olimpiady bibliologicznej i i informatologicznej. W ostatnim etapie zmagań uplasował się na 5. pozycji. – To było dla mnie wielkie zaskoczenie – mówi.
Olimpiada składała się z trzech etapów: szkolnego, okręgowego i ogólnopolskiego. W tych zmaganiach Maciek brał udział po raz drugi. W ubiegłym roku doszedł do drugiego etapu. W tegorocznej edycji olimpiady było zdecydowanie lepiej. – Już sam awans do etapu krajowego był dla mnie zaskoczeniem i wyróżnieniem. Tego, że zajmę tak wysokie miejsce kompletnie się nie spodziewałem – przyznaje. Czy było trudno? – Materiał do opanowania był bardzo szeroki. Trudno było przewidzieć, czego się spodziewać. Lista lektur obowiązkowych do przeczytania był tak długa, że nawet gdybym się bardzo uparł, nie byłbym w stanie ich wszystkich przeczytać – mówi z uśmiechem. – Chyba miałem trochę szczęścia, bo wylosowałem fajne pytania – dodaje skromnie.
O tym, że Maciek jest bardzo skromny zgodnie mówią jego nauczyciele. – Jest bardzo ambitny i wiele wymaga od siebie. Czego się podejmie, to na pewno zrealizuje. Jest bardzo aktywny. Chętnie udziela się społecznie, ale niechętnie się tym chwali. Angażuje się także w akcje charytatywne – powiedzieli w rozmowie z nami.
Na co dzień Maciej jest uczniem trzeciej klasy Technikum nr 2 w Zespole Szkół nr 2. – To bardzo dobra szkoła. Lepiej trafić nie mogłem. Ta szkoła zdecydowanie poszerza możliwości, a nie tylko pomaga je znaleźć – przyznaje. Za rok Maciej zdaje maturę i planuje rozpocząć studia na Akademii Ekonomicznej w Katowicach (kierunek: rachunkowość).
Ma wiele zainteresowań. Jednym z nich jest polityka. Nie ukrywa, że w przyszłości chciałby pójść w tym właśnie kierunku. Uważa, że jako polityk mógłby zrobić wiele dobrego dla innych. Już teraz działa w tym właśnie kierunku. Maciek zasiada w Tyskiej Radzie Młodzieżowej, gdzie pełni funkcję wiceprzewodniczącego. – Choć ogólnie bardzo zła opinia krąży o polityce i politykach. Wierzę jednak, że da się to zmienić. Wystarczy odpowiednie podejście i ciężka praca – twierdzi.
W wolnych chwilach lubi grać na instrumentach klawiszowych, zwłaszcza na keyboardzie. W tej dziedzinie jest samoukiem. – Uczyłem się grać na organach sam w domu. Oczywiście nie wszyscy domownicy byli tym zachwyceni – żartuje.
Warto dodać, że Maćka do udziału w olimpiadzie przygotowała Bożena Kozieńska, nauczyciel – bibliotekarz w ZS nr 2.
Foto: Ewa Strzoda