Hokej: Pogrom na dobry początek

0
22

Od dwucyfrowego zwycięstwa rozpoczęli sezon 2016/2017 hokeiści GKS Tychy. Choć w spotkaniu z zespołem SMS PZHL U20 Sosnowiec wicemistrzowie Polski byli zdecydowanymi faworytami, to jednak rozmiary triumfu i skuteczność tyszan muszą cieszyć kibiców.
Już pierwsza tercja pokazała różnicę klas, jaka dzieli obie drużyny. I chodzi nie tylko o jej wynik (4:0 dla gospodarzy), ale i przebieg gry. Tyszanie niejednokrotnie, grając piątką na pięciu rywali, na długie minuty zamykali gości w ich tercji obronnej, a strzegący bramki GKS Kamil Kosowski praktycznie nie miał okazji do zademonstrowania swoich umiejętności.
Co innego jego vis a vis, a jednocześnie… klubowy kolega i imiennik, Kamil Lewartowski (zawodnik GKS Tychy, mogący jednocześnie bronić barw Szkoły Mistrzostwa Sportowego). Młodego bramkarza raz po raz sprawdzali tyscy koledzy, a dwukrotnie Filip Komorski i po jednym razie Jarosław Rzeszutko i Mateusz Bepierszcz zmuszali go do wyciągania krążka z siatki. Po prawdzie, to bramkarz SMS skapitulował w tej tercji pięciokrotnie, ale jednego trafienia Rzeszutki arbiter nie uznał.
W drugiej odsłonie obraz gry nie uległ zmianie, tyle, że na kolejne cztery gole tyszan (Rzeszutko, Vozdecky, Bagiński, Bepierszcz) gościom udało się raz odpowiedzieć. Mniej więcej w połowie meczu Jóźwik pokonał nie rozgrzanego jeszcze Kosowskiego, co wywołało taką euforię w obozie sosnowieckim, jakby podopieczni Piotra Sarnika zdobyli decydującego gola w finale mistrzostw świata elity!
Warto dodać, że w tej tercji kibice mieli okazję obejrzeć także rzut karny. W 37 min. w sytuacji sam na sam z Lewartowskim sfaulowany został Adam Bagiński, który chwilę później popisał się sprytem i karnego zamienił na gola.
Prowadząc po dwóch tercjach 8:1, hokeiści GKS wcale nie zwolnili w ostatniej tercji tempa i pewnie dążyli do osiągnięcia rezultatu dwucyfrowego. Udało się im to już po siedmiu minutach trzeciej odsłony, po trzecim już w tym spotkaniu golu Rzeszutki i trafieniu Bartłomieja Jeziorskiego. W ciągu dwóch kolejnych minut podłamani goście stracili gole nr 11 (Rzeszutko po raz czwarty) i nr 12 (Bartosz Ciura). Rezultat spotkania na 13:2 ustalili w ostatnich pięciu minutach Rybak, autor drugiej bramki dla SMS Sosnowiec i Jakub Witecki, który swoim trafieniem podsumował świetną tego dnia grę czwartej piątki GKS.
GKS Tychy – SMS PZHL U20 Sosnowiec 13:2 (4:0, 4:1, 5:1). Gole dla GKS: Rzeszutko 4, Komorski 2, Bepierszcz 2, Vozdecky, Bagiński, Jeziorski, Ciura, Witecki.
GKS: Kosowski – Kubos, Ciura, Jeziorski, Komorski, Vitek – Zatko, Kotlorz, Bepierszcz, Kalinowski, Kolusz – Bryk, Pociecha, Vozdecky, Kogut – Górny, Horzelski, Witecki, Rzeszutko, Bagiński.
W pozostałych spotkaniach inauguracyjnej kolejki: Tempish Polonia – Orlik Opole 5:4 (d), JKH GKS Jastrzębie – Stoczniowiec 5:2, TatrySki Podhale – KH GKS Katowice 3:2, Unia Oświęcim – Nesta Toruń 7:1.
Foto: Wojciech Wieczorek