Hokeiści GKS Tychy na zakończenie 17. Memoriału Pavla Zabojnika pokonali gospodarzy HKM Zvolen 3:1. Tym samym tyszanie z kompletem zwycięstw wygrali zawody.
Pojedynek GKS Tychy z gospodarzami miał decydować kto wygra cały turniej. Faworytem byli rzecz jasna podopieczni Jiri Sejby, którzy wygrali dwa wcześniejsze pojedynki.
Pojedynek od początku był wyrównany, a zawodnicy nie oszczędzali się. Efektem twardej walki było sporo wykluczeń, choć zespoły nie potrafiły wykorzystać swojej przewagi. W 13. min. Patryk Kogut wyprowadził tyszan na prowadzenie pokonując bramkarza rywali po solowej akcji.
Po zmianie stron gra rozpoczęła się od odesłania jednego z zawodników gospodarzy na ławkę kar za niebezpieczne zagranie łokciem. Tyszanie tę przewagę wykorzystali, a gola po podaniu Bartosza Ciury zdobył Adam Bagiński. GKS Tychy jeszcze przed końcem tercji zdobył trzeciego gola. Na 25 sek. przed jej końcem drugie trafienie zanotował Kogut.
Po drugiej przerwie gospodarze próbowali odmienić losy meczu, ale sztuka ta im się nie udała. Stać ich było tylko na honorowe trafienie, a w pozostałych sytuacjach górował Kamil Kosowski, który rozegrał kapitalny turniej. GKS Tychy ostatecznie w trzech meczach trzykrotnie wygrał, dzięki czemu zajął ostatecznie pierwsze miejsce w 17. Memoriale Pavla Zabojnika.
HKM Zwoleń – GKS Tychy 1:3 (0:1, 0:2, 1:0)
0:1 – Kogut (12:17)
0:2 – Bagiński – Ciura (21:15, 4/5)
0:3 – Kogut – Bagiński (39:35)
1:3 – Žilka (42:46)
GKS Tychy: Kosowski (Lewartowski) – Bruk, Kotlorz, Kogut, Kartoshkin, Kolusz – Pociecha, Sokół, Witecki, Galant, Vitek – Kolarz, Ciura, Łopuski (6), Rzeszutko, Kuzin (2) – Gazda, Komorski, Bepierszcz (4), Kalinowski oraz Bagiński.
Fot. ARC
