W Tychach uczczono 75. rocznicę zbrodni katyńskiej oraz 5. rocznicę katastrofy smoleńskiej. Uroczystość, poprzedzona mszą święta w kościele bł. Karoliny Kózkówny, odbyła się przy pomniku upamiętniającym ofiary Katynia.
– Mszę święta odprawiamy w intencji zamordowanych przez NKWD w 1940 r. w Katyniu oraz innych obozach – mówił ks. prałat Józef Szklorz, proboszcz parafii. – Do tej intencji dołączyć chcemy także tragicznie zmarłych w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem pięć lat temu.
Ks. prałat dziękował za uczestnictwo w uroczystości przedstawicielom władz miasta, marszałka województwa, służb mundurowych i organizacji działających w Tychach (Związek Sybiraków, Związek Górnośląski). Szczególne podziękowanie skierował jednak do organizatora uroczystości -Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowi-Wschodnich i Janiny Półtorak, prezes tyskiego koła tej organizacji. Proboszcz parafii bł Karoliny podkreślał też liczny udział młodzieży i pocztów sztandarowych tyskich szkół.
Po mszy delegacje złożyły kwiaty i zapaliły znicze pod pomnikiem ku czci ofiar Katynia. Były też przemówienia. Janina Półtorak przypomniała wydarzenia września 1939 i kolejnych miesięcy.
Andrzej Sznajder, dyrektor katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, przypomniał wiele lat walki o prawdę i rzetelne śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej oraz o uznanie tej zbrodni za zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości i ludobójstwo.
Z kolei Andrzej Drogoń, poprzednik Andrzej Sznajdera na stanowisku dyrektora katowickiego IPN, przypomniał historię powstawania w Tychach pomnika poświęconego ofiarom Katynia. Odniósł się też do katastrofy pod Smoleńskiem, podkreślając, że Polacy mają prawo do prawdy o przyczynach tej katastrofy.
Uroczystość uświetnił chór Presto Cantabile oraz liczne poczty sztandarowe.
