Falstart GKS Tychy

0
70

Od porażki 1:2 rozpoczęli rozgrywki rundy wiosennej piłkarze GKS Tychy. Już w 26. min. czerwoną kartką ukarany został Mateusz Bukowiec, a honorowego gola zdobył w doliczonym czasie gry Marcin Ściański.
Podopieczni Piotra Mandrysza wyszli na boisko w nieco eksperymentalnym zestawieniu linii pomocy – obok Babiarza wystąpił Zunic, którego zadaniem było przejmowanie górnych podań rywali. Gra była spokojna, do 26. min., kiedy to po faulu czerwoną kartkę obejrzał grający w ataku Mateusz Bukowiec.  Od tego momentu tyszanie cofnęli się, czyhając na okazje do kontrataków. Do bramki jednak trafili gospodarze, a Piotra Misztala w 39. min. pokonał Maciej Kowalczyk.
Po zmianie stron zawodnicy GKS starali się doprowadzić do wyrównania, bardzo aktywni byli wprowadzeni do gry Ściański i Szczęsny. Jednak w 70. min. gospodarze podwyższyli prowadzenie – w polu karnym najlepiej zachował się Krzysztof Markowski. Na niespełna kwadrans przed końcem meczu w polu karnym rywali faulowany był Zunic, ale mimo, iż sędzia początkowo wskazał na „jedenastkę”, po chwili zmienił decyzję i ukarał tyszanina żółtą kartką.
Chwilę później siły sie wyrównały, bo drugą żółtą kartkę zabaczył Walęciak i zszedł z boiska. W doliczonym czasie gry sędzia nie zareagował przy zagraniu ręką gracza Kolejarza, a w 93. min. Marcin Ściański, po podaniu Piotra Rockiego, zdobył swojego premierowego gola dla GKS. Mimo walki do końca, podopieczni Piotra Mandrysza przegrali na inaugurację wiosennej rundy .
Kolejarz Stróże – GKS Tychy 2:1 (1:0). Bramka: Ścianski (93.).
GKS: Misztal – Mańka, Kopczyk, Balul, Mączyński – Bąk (61. Ściański), Zunic, Babiarz (75. Czupryna), Rocki, Chomiuk (61. Szczęsny) – Bukowiec (26. – czerw.).
Foto: Łukasz Sobala