Porażka w ostatnim sprawdzianie

0
28

Piłkarze GKS Tychy przegrali próbę generalną przed startem rundy wiosennej, ulegając na wyjeździe MKS Kluczbork 0:1.
Ostatni sparing przed ligowym spotkaniem z Kolejarzem Stróże odbyło się na dawnym stadionie MKS Kluczbork i był dla tyszan pierwszą okazją do gry na naturalnej trawie. Przeskok z sztucznej nawierzchni był widoczny w grze podopiecznych Piotra Mandrysza. Mimo to już w 6. min. okazję miał Mateusz Bukowiec, ale jego uderzenie przeleciało wzdłuż bramki gospodarzy. W odpowiedzi Piotr Misztal wyszedł zwycięsko z pojedynku sam na sam z graczem rywala.
Misztal był jednak bezradny w 19. min., kiedy to gracze MKS wykorzystali błąd defensywy GKS. Gospodarze przejęli piłkę wyprowadzaną przez tyszan, a mocnym uderzeniem z pola karnego gola zdobył Wojciech Hober.
Po zmianie stron na boisku nie działo się zbyt wiele. Przewagę mieli tyszanie, ale jedyną okazją był strzał Damiana Czupryny w słupek. Warto zaznaczyć, że GKS zagrał m.in. bez swojego kapitana – Łukasza Kopczyka, który ma problemy z więzadłami kolana.
MKS Kluczbork – GKS Tychy 1:0 (1:0).
GKS: Misztal – Žunić (80. Wawoczny), 86. Imiela), Kupczak (46. Masternak), Balul – Mańka (46. Bąk), Babiarz (77. Bizacki), Bukowiec, Chomiuk (75. Mańka), Mączyński – Rocki (46. Czupryna), Szczęsny.
Foto: Łukasz Sobala