Twoje Tychy: Grypa dalej atakuje

0
160

W ostatnim czasie wzrosła liczba zachorowań na grypę. Sanepid uspokaja: to nie epidemia.
Od początku tego roku Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Tychach na swoim terenie odnotowała 632 zachorowania na grypę i przypadki grypopodobne, co stanowi 160 zachorowań na 100 tys. mieszkańców. Analogicznie w roku poprzednim zaledwie 41, czyli 16 zachorowań na 100 tys. mieszkańców.
Różnica jest zatem ogromna. I choć nadal obserwuje się tendencję rosnącą, to pracownicy sanepidu jednak podkreślają, że nie mamy jeszcze do czynienia z epidemią.
Poza tym, stwierdzono również cztery przypadki grypy A/H1N1. Chorzy to mieszkańcy powiatów: mikołowskiego, pszczyńskiego i bieruńsko-lędzińskiego. Przypomnijmy, tyska Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna swoim zasięgiem obejmuje nasze miasto, a także wymienione trzy powiaty. W Tychach świńskiej grypy na razie nie ma.
Nie daj się grypie
Jest środek sezonu grypowego. Jak się bronić przed wirusem? Czy spóźnialscy mogą się jeszcze zaszczepić? Jak się leczyć?
Jak się ustrzec zachorowania? – To trudna sprawa. Rzadko bywa tak, że organizm jest w pełni odporny na infekcję wirusem grypy. Zdarza się to u pacjentów, którzy regularnie przyjmują szczepienia. Ważny jest zdrowy, higieniczny tryb życia. Przynajmniej pół godziny wysiłku fizycznego codziennie, bo jak wiadomo, aktywność fizyczna poprawia odporność organizmu. Znaczenie ma również prawidłowe odżywianie. Dieta bogata w witaminy – mówi lek. med. Marek Krawczyk, internista. – Dobrze jest unikać kontaktów z chorymi – dodaje.
W okresie zwiększonej liczby zachorowań na grypę, powinno się ograniczyć wyjścia do kawiarni, pubów, kin czy dyskotek. Oczywiście, ważna jest higiena. Częste mycie i dezynfekcja rąk może uchronić przed zakażeniem, należy także unikać dotykania rękami okolicy ust czy oczu. Wirus może pozostawać na wielu powierzchniach np. klamkach, klawiaturach itp. a stamtąd przez ręce przedostawać się do organizmu.
Zaszczep się!
Podstawową profilaktyką grypową jest jednak szczepienie. Pomaga ono także złagodzić przebieg grypy i chorób grypopodobnych. Absolutnie nie jest jednak gwarancją na to, że się na grypę nie zachoruje.
– Szczepionka to taka próba przedstawienia układowi odpornościowemu organizmu potencjalnego wroga w postaci wirusa grypy, który jest w formie nieaktywnej, czyli nie powinien wywołać infekcji. Układ odpornościowy, który zapamięta, czy nauczy się tego wzorca, jest w stanie w lepszy i prostszy sposób reagować na zakażenie takim wirusem. I w części przypadków zapobiec zachorowaniom, a w części złagodzić przebieg samej infekcji – tłumaczy Marek Krawczyk i dodaje, że istnieje pewna grupa pacjentów, która koniecznie powinna się zaszczepić.
To pacjenci z przewlekłymi schorzeniami górnych dróg oddechowych, układu krążenia i osoby chorujące na cukrzycę.
Kiedy się szczepić?
Najlepiej przed sezonem grypowym. Im wcześniej dokona się tej profilaktyki, tym większa szansa, że uda się uniknąć zachorowania. – Obecnie jesteśmy w połowie sezonu grypowego, więc jak najbardziej można jeszcze próbować uodpornić się na tego wirusa. Powinni to zrobić zwłaszcza pacjenci, którzy jeszcze w tym sezonie na grypę nie chorowali – wyjaśnia doktor.
Warto dodać, że koszt szczepienia to ok. 35 zł.
Domowe leczenie
Co zrobić, gdy już zachorujemy? Istnieje kilka sprawdzonych, domowych sposób, które stosowały nasze babcie. Do nich na pewno zaliczyć trzeba: aspirynę, ciepłą herbatą z sokiem z malin, mleko z miodem, mleko z czosnkiem, syrop z cebuli itd. Najlepiej oczywiście infekcję grypową, czy grypopodobną wyleżeć w łóżku. Dać szansę i czas organizmowi na walkę z wirusem.
Kiedy do lekarza? Wysoka gorączka (39-40 st.C) utrzymująca się przez kilka dni, bóle w klatce piersiowej, duszności – to objawy, które powinny skłonić chorego do wizyty u lekarza.
Powikłania
 ieleczona grypa może doprowadzić do licznych powikłań. Najczęstszymi są zapalenia oskrzeli i zapalenia płuc. Do częstych następstw grypy należą również zapalenie ucha i zatok. W przebiegu grypy zaostrzeniu ulegają choroby przewlekłe takie, jak: astma, cukrzyca, choroby płuc czy choroby układu krążenia.
Na zdjęciu: Kolejka do lekarza w NZOZ Hipokrates
Fot. E. Madej