Hokeiści GKS Tychy kontynuują zwycięską passę. We wtorek, 16 października tyszanie wygrali na wyjeździe z JKH GKS Jastrzębie aż 5:0 i awansowali na drugie miejsce w tabeli PLH.
Podopieczni Jana Vodili mają w tym sezonie patent na graczy z Jastrzębia. Była to już trzecia potyczka obu ekip i za każdym razem tyszanie zjeżdżali z lodu w lepszych nastrojach. We wtorkowy wieczór GKS Tychy zagrał bardzo skutecznie, a na listę strzelców wpisali się zawodnicy wszystkich ataków, które wystąpiły w tym spotkaniu. Dodatkowo w tyskiej bramce świetnie spisywał się Przemysław Witek, który kilkukrotnie znalazł się pod ostrzałem miejscowych. Na szczęście tyski bramkarz stanął na wysokości zadania i zachował czyste konto. Potwierdził tym samym, że zasługuje na miejsce między słupkami tyskiej bramki.
Dzięki dzisiejszej wygranej tyszanie awansowali na drugą pozycję w tabeli PLH. GKS Tychy ma tyle samo punktów co JKH GKS Jastrzębie, ale dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań zajmuje wyższą lokatę.
JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 0:5 (0:2, 0:2, 0:1)
Bramki:
0:1 r. Galant – M. Baranyk – M. Kotlorz (6:57)
0:2 G. Pasiut – J. Wanacki – T. Da Costa (8:37) 5/4
0:3 M. Woźnica- A. Bagiński (23:10)
0:4 A. Bagiński – M. Csorich – T. Da Costa (30:35)
0:5 T. Da Costa – Ł. Sokół (57:08)
Kary: 8 – 14 min
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (Sopko od 24. min ) – Zatko (2), Górny; Danieluk, Kral, Kapica – Dąbkowski, Pastryk; Mac. Rompkowski, Prochazka, Urbanowicz (4) – Bryk, Labryga (2); Kulas, Lipina, Bordowski – Mat. Rompkowski, Sulka; Salomon, Kąkol, Kogut.
GKS Tychy: Witek (Sobecki) – Jakes (4), Dutka; Woźnica, Simicek, Bagiński – Csorich, Majkowski; Łopuski, Da Costa (2), Pasiut – Sokół, Kotlorz; Baranyk (2), Galant (2), Witecki – Ciura, Wanacki (2); Przygodzki, Sośnierz, Leskoviansky.
Podopieczni Jana Vodili mają w tym sezonie patent na graczy z Jastrzębia. Była to już trzecia potyczka obu ekip i za każdym razem tyszanie zjeżdżali z lodu w lepszych nastrojach. We wtorkowy wieczór GKS Tychy zagrał bardzo skutecznie, a na listę strzelców wpisali się zawodnicy wszystkich ataków, które wystąpiły w tym spotkaniu. Dodatkowo w tyskiej bramce świetnie spisywał się Przemysław Witek, który kilkukrotnie znalazł się pod ostrzałem miejscowych. Na szczęście tyski bramkarz stanął na wysokości zadania i zachował czyste konto. Potwierdził tym samym, że zasługuje na miejsce między słupkami tyskiej bramki.
Dzięki dzisiejszej wygranej tyszanie awansowali na drugą pozycję w tabeli PLH. GKS Tychy ma tyle samo punktów co JKH GKS Jastrzębie, ale dzięki lepszemu bilansowi bezpośrednich spotkań zajmuje wyższą lokatę.
JKH GKS Jastrzębie – GKS Tychy 0:5 (0:2, 0:2, 0:1)
Bramki:
0:1 r. Galant – M. Baranyk – M. Kotlorz (6:57)
0:2 G. Pasiut – J. Wanacki – T. Da Costa (8:37) 5/4
0:3 M. Woźnica- A. Bagiński (23:10)
0:4 A. Bagiński – M. Csorich – T. Da Costa (30:35)
0:5 T. Da Costa – Ł. Sokół (57:08)
Kary: 8 – 14 min
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski (Sopko od 24. min ) – Zatko (2), Górny; Danieluk, Kral, Kapica – Dąbkowski, Pastryk; Mac. Rompkowski, Prochazka, Urbanowicz (4) – Bryk, Labryga (2); Kulas, Lipina, Bordowski – Mat. Rompkowski, Sulka; Salomon, Kąkol, Kogut.
GKS Tychy: Witek (Sobecki) – Jakes (4), Dutka; Woźnica, Simicek, Bagiński – Csorich, Majkowski; Łopuski, Da Costa (2), Pasiut – Sokół, Kotlorz; Baranyk (2), Galant (2), Witecki – Ciura, Wanacki (2); Przygodzki, Sośnierz, Leskoviansky.
