Ujemny przyrost w Tychach

7
405
Fot. UM Tychy

Przyrost naturalny to różnica pomiędzy liczbą urodzeń żywych, a liczbą zgonów. Może być dodatni lub ujemny i w Tychach od dwóch lat notujemy ten ujemny. I to znaczny… Z danych wynika, iż w latach 2010–2018 mieliśmy dodatni przyrost naturalny.

Na przykład na koniec 2018 roku w USC sporządzono 1.776 aktów urodzenia (w 2018 roku szpitalu Megrez urodziło się 1.462 dzieci), natomiast aktów zgonu wydano 1.655. A zatem był – minimalny wprawdzie – ale dodatni przyrost naturalny. Tymczasem, jak poinformował na ostatniej sesji rady miasta prezydent Andrzej Dziuba, w dwóch ostatnich latach notujemy deficyt w przyroście naturalnym, co związane jest również ze skutkami epidemii koronawirusa.

W 2021 zmarło 1657 tyszan, a urodziło się 886, czyli przyrost naturalny wyniósł aż minus 771. Można zatem oczekiwać, iż ten rok będzie zbliżony do ubiegłego, bowiem w pierwszych 8 miesiącach 2022 roku zmarło 1020 tyszan, natomiast urodziło się zaledwie 539. A zatem notujemy bilans minus 481. W Tychach, podobnie jak w wielu miastach Polski, ubywa obywateli, co ma związek z procesem suburbanizacji, czyli wyludniania się centrów i śródmieść miast, przy równoczesnym rozwoju strefy podmiejskiej. Część mieszkańców osiedla się w okolicy Tychów, w gminach ościennych – m.in. w Kobiórze, Lędzinach, Bojszowach, Wyrach. W gminach tych zanotowano wzrost liczby mieszkańców, a zamieszkało w nich również wielu mieszkańców Tychów.

Przyczyn jest kilka, ale najważniejsza to ceny działek. Jak się jednak okazuje, byli mieszkańcy Tychów nadal chętnie korzystają z tyskich żłobków, przedszkoli, szkół, obiektów sportowych, m.in. dlatego, że nadal związani są z miastem zawodowo. Interesujące dane przyniósł Narodowy Spis Powszechny w odniesieniu do danych statystycznych.

– Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, iż w Tychach jest zameldowanych 118 tys. osób, jednak w Narodowym Spisie Powszechnym odnotowano, iż w Tychach mieszka 124 tys. osób. Jest nas zatem o 6 tys. osób więcej niż mówią to dane statystyczne. A informacje ze spisu należy potraktować jako wiarygodne, bo przecież każdy dokonywał wpisu i wprowadzał dane zgodne ze stanem rzeczywistym. Problem w tym, że te 6 tys. osób, które w Tychach nie są zameldowane, nie płacą w Tychach podatku. Myślę, że musimy podjąć starania, przeprowadzić jakąś akcję, na wzór innych miast, aby trafić do tych kilku tysięcy osób – informował prezydent Dziuba.

Być może część z tych 6 tys. osób podawało Tychy jako miejsce zamieszkania, podczas gdy mieszkają w innych miejscowościach i tam są obecnie zameldowani.

7 KOMENTARZE

  1. Nie rozumiem dlaczego ktoś kto mieszka w Kobiórze czy Wyrach korzysta z tyskich przedszkoli. Kobiór to powiat pszczyński a Wyry mikołowski więc niech korzystają z przedszkoli w Pszczynie czy Mikołowie.

    • Mój ulubiony komentujący… To jeszcze w miarę wolny kraj, nie można ludzi dyskryminować.
      Jeśli coś nie jest zabronione to znaczy że jest dopuszczalne.

      Idąc Twoim tropem – nie rozumiem dlaczego mieszkańcy Tychów jeżdżą do Ikei do Katowic…. Dlaczego tankują auta w trasie poza miejscem zamieszkania? Niech sobie kupują meble w swoim mieście, paliwo też wszędzie jest takie samo, to dlaczego nie wpierać wyłącznie stacji lokalnych?

      Oj coś mi się tak wydaje, że marudą to jednak jesteś Ty :). Wszystko się nie podoba.
      Dwa plusy widzę tym razem – nie padło, że to wina Dziuby z ekipą i brak agitacji jedynej prawilnej partii ever.

      P.S.
      Gregory, nie odniosłeś wrażenia, że artykuł potwierdza to o czym pisałem z Tobą elaborat w komentarzach jakiś czas temu? W sensie moją wersję, nie Twoją. ;). PZDR.
      Aaaa nie, czekaj, „pismaki” też złe. Podpłacone jakieś. Pewnie wina „rudego”.

      • Po przeczytaniu tego wpisu nie mam już najmniejszych wątpliwości że to Ty jesteś największtm trolem i hejterem tego forum Po pierwsze porównując przedszkole do sklepu meblowego czy stacji benzynowej robisz z siebie błazna Po drugie jak nie masz nic do powiedzenia w danym temacie to atakujesz inne osoby, hejtujesz i znowu zaczynasz prowokować do politykiwania. Przeczytaj sobie jeszcze raz artykuł ze zrozumieniem o ile potrafisz i odnieś się do niego. To naprawdę nie boli. A propos to wyprowadziłeś sie juz z Tychów ? ( w przeciwieństwie do Ciebie nazwę naszeggo miasta zawsze piszę z dużej litery ze względu na szacunek dla mieszkańców naszego miasta).

        • Nie, nie, nie, ja uwziąłem się konkretnie na Ciebie :).

          A Ciebie na forum wszędzie pełno – odrobiłem lekcję. Zastanawia mnie najbardziej, czy Ty masz w ogóle co robić? Czy tylko na tym forum przesiadujesz? A może faktycznie nie jesteś „jedną” osobą, tylko skoordynowaną machiną propagandową przed zbliżającymi się wyborami lokalnymi?

          Byłbym zapomniał: czy takie działanie ludzi, które opisane jest w artykule jest zabronione?

    • Racja. Zameldowanie pozwala na korzystanie z dofinansowania do oświaty. Zapewne te dzieci są zameldowane w Tychach u dziadków, rodziny czy znajomych . Inaczej nie mogłyby chodzić do naszych przedszkoli czy szkół. Ale racja powinny korzystać z infrastruktury miejscowości w których mieszkają a nie naszej.

      • Muszę Cię z błędu wyprowadzić, jak i pewnie wiele osób które dzieci nie mają i nie uczestniczą w rekrutacji.
        Żeby dostać się np. do żłobka miejskiego w Tychach, trzeba uzbierać odpowiednią ilość punktów. Punkty są za najróżniejsze rzeczy, od szczepień (zdaje się że antyszczepionkowcy polegli w sądzie – miasto wygrało i może za to dawać dodatkowe punkty w rekrutacji) po PIT rozliczany w US Tychy… Bez tych punktów za PIT miejsce w żłobku dla dziecka jest praktycznie nieosiągalne.
        Ci ludzie normalnie płacą podatki w mieście, dlaczego mieliby nie korzystać z czegoś za co płacą?
        Polecam sprawdzenie jak wygląda proces rekrutacji.

        Jeśli chodzi o szczegóły, organ prowadzący (miasto) dostaje dotację celową z budżetu państwa zależną nie od miejsca zameldowania (zamieszkania) dzieci, a od ilości dzieci, które uczęszczają do placówek oświatowych organu prowadzącego.
        np. jeśli chodzi o obowiązek przedszkolny. Dz.U.2022.2082 Art 53, pkt3, ppkt1
        Uprzedzając niepotrzebne komentarze, zdaję sobie sprawę że dotacja celowa może nie pokrywać całości wydatków samorządu na oświatę.

  2. Osoby nie mieszkające w Tychach, które kombinują i posyłają dzieci do tyskich przedszkoli powinny płacić 100% opłaty. Jest wiele dzieci tyszan które nie dostały się do przedszkola bo m.in. ,,kombinatorzy” z okolicznych miejscowości zablokowali im miejsce . Tyskie przedszkola powinny być wyłącznie dla tyskich dzieci .

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.