Tanio i markowo – co środę nowy towar

5
6647

19Na parterze City Point Tychy otworzono dyskont z odzieżą używaną Olatex International. Towar pochodzi głównie z krajów skandynawskich i zachodnich.

– Dzięki temu mamy wysoko gatunkowe ciuchy i bardzo rzadko spotykane w Polsce luksusowe marki – mówi właścicielka. – Co środę mamy dostawę, ale warto nas odwiedzać również w inne dni tygodnia. Dzięki sporemu popytowi co tydzień mamy nowe ciuchy na półkach – dodaje.

Oferta skierowana jest głównie do pań, ale panowie też znajdą coś dla siebie. Ceny wahają się od kilku do ok. stu zł. – Tak naprawdę można u nas skompletować pełną garderobę. W ofercie mamy techniczną odzież sportową jak i coś bardziej eleganckiego. Ciuchy przed trafieniem na półki są poddawane kontroli jakości. Za kilkadziesiąt złoty można złożyć naprawdę imponujące zestawy. Zdarzają się rzeczy droższe, za które trzeba zapłacić nawet sto złoty, ale są to produkty, których cena sklepowa wynosi tysiąc zł lub więcej. Naszym atutem jednak jest nie tylko cena. Na wieszakach można znaleźć prawdziwe perełki od najlepszych projektantów. Dlatego właśnie dyskonty są takie popularne. Mamy do zaoferowania dużo więcej niż popularne sieciówki, których oferty często bywają do siebie podobne – dodaje właścicielka.

Olatex International to jeden z największych importerów odzieży w Polsce. Posiada własną sortownię odzieży, co pozwala wyselekcjonować najlepszej jakości produkty na rynku. Tyska placówka jest pierwszą w naszym mieście, a trzydziestą w regionie.

 

5 KOMENTARZE

  1. To obiekt galeriopodobny , mało sklepów markowych ,niska jakosc towarów .
    A już takiego smrodu jak z tej gastronomii na pierwszym pietrze to nie ma nigdzie,tam sie przejsc nie da a co dopiero te wynalazki jesc.

  2. Kiedyś były plany połączenia City Pointa, Barona oraz Senatora i stworzyć Galerię z prawdziwego zdarzenia. Może nie tak wielką jak Gemini ale taka Galeria w centrum miasta byłaby z pewnością oblegana nie w mniejszym stopniu niż Gemini. Sporo sklepów markowych oraz gastronomia skutecznie przyciągały by tyszan. Tym bardziej że można tu dojść spacerkiem.

      • To już pytanie nie do mnie. Wiadomo że były takie plany. Ale sposobów połączenia mogło być kilka. Od przejścia podziemnego gdzie byłyby być może miejsca parkingowe po wykup szkieletora przez potencjalnego inwestora. Miasto od ponad ćwierć wieku nie potrafi ( a może nie chce ) przejąć szkieletora to może ewentualny inwestor pokazałby włodarzom jak się przejmuje takie tereny.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.