„To tylko rutynowe wezwania” – mówi komendant WKU

2
2811

Wysyłane do rezerwistów wezwania w celu mobilizacyjnego uzupełnienia jednostek wojskowych wywołują – w kontekście sytuacji na Ukrainie – spore emocje. Czy w polskim wojsku wprowadzone zostały jakieś nadzwyczajne działania? Jak obecnie pracuje tyska Wojskowa Komenda Uzupełnień? O krótką rozmowę poprosiliśmy komendanta WKU, ppłk Piotra Janosza.

tychy.pl: Czy wezwania, jakie otrzymują niektóre osoby, są związane z aktualną sytuacją w Ukrainie, czy też są przewidziane rozporządzeniami i rutynową działalnością Sił Zbrojnych?

Ppłk Piotr Janosz: – Ostatni gorący okres działań prowadzonych za granicą naszego wschodniego sąsiada rzeczywiście może budzić spory niepokój społeczny, a szczególnie w tym kontekście niepokój rezerwistów. Do WKU w Tychach wpływa także sporo zapytań odnośnie ćwiczeń, wstąpienia do wojska lub zmianę kategorii zdrowia. Chcę jednak podkreślić, że prowadzone ostatnio działania są standardowe i nie mają nic wspólnego z sytuacją na Ukrainie. Wzywanie żołnierzy dla uzupełniania potrzeb mobilizacyjnych wynika ze struktury Sił Zbrojnych i jest realizowane w ten sam sposób od wielu lat. Stanowią one jedynie propozycję uzupełnienia pewnych stanowisk w jednostkach wojskowych, które są aktywowane w momencie mobilizacji. Otrzymujący takie wezwanie rezerwista musi stawić się na wezwanie do jednostki w czasie wojny, natomiast w czasie pokoju w ramach ćwiczeń organizowanych przez jego jednostkę szkoli się okresowo, aby nie utracić swoich zdolności. Podobny sposób funkcjonowania posiadają inne armie zachodnie.

W związku z sytuacją epidemiczną szkolenia w jednostkach nie odbywały się. Wrócono do nich w tym roku?

– Tak, odbyło się to na podstawie poleceń przełożonych i w związku z sytuacją epidemiologiczną. Generalnie, realizacja ćwiczeń wojskowych od kwietnia jest po prostu kontynuacją działań planowych szkolenia rezerw, które zostały zawieszone ze względów na pandemię.

Jakimi kryteriami kieruje się WKU, sięgając po konkretnych rezerwistów?

W jakim wieku i na jak długo żołnierz rezerwy może być powołany na ćwiczenia wojska? – Nadanie przydziału mobilizacyjnego jest czynnością administracyjno-prawną. W przypadku konkretnych rezerwistów istotne jest ich wyszkolenie wojskowe lub kwalifikacja, stan zdrowia oraz wiek. Istotna pozostaje również odległość zamieszkania rezerwisty do miejsca dyslokacji jednostki wojskowej, do której będzie powołany w przypadku ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny. W myśl tych przepisów, żołnierzy rezerwy, których w pierwszej kolejności przewiduje się powołać do czynnej służby wojskowej w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny, przeznacza się do tej służby poprzez nadanie w czasie pokoju przydziałów mobilizacyjnych na stanowiska służbowe lub do pełnienia funkcji wojskowych, które są określone w etacie jednostki wojskowej na czas wojny. Przydziały mobilizacyjne nadaje się żołnierzom rezerwy, którzy spełniają wymagane kryteria merytoryczne i formalne do zajmowania przewidzianych dla nich stanowisk. W sytuacji braku możliwości nadania przydziałów mobilizacyjnych żołnierzom rezerwy wyszkolonym w wymaganych specjalnościach wojskowych, przydziały nadaje się żołnierzom rezerwy posiadającym pokrewne specjalności wojskowe. W takich wypadkach żołnierzy tych obejmuje się szkoleniem z zakresu wymaganej specjalności, prowadzonym w ramach ćwiczeń wojskowych. Jeśli natomiast chodzi o ćwiczenia rezerwy, podlegają im obywatele polscy, począwszy od dnia, w którym kończą osiemnaście lat życia, do końca roku kalendarzowego, w którym kończą 55 lat życia, a posiadający stopień podoficerski lub oficerski – 63 lata. Ćwiczenia mogą być jednodniowe, krótkotrwałe (do 30 dni), długotrwałe (do 90 dni) i rotacyjne. W przypadkach, gdy wymaga tego konieczność zapewnienia obrony lub bezpieczeństwa państwa, Rada Ministrów może przedłużyć czas trwania ćwiczeń wojskowych o okres nieprzekraczający łącznie sześciu miesięcy w ciągu roku. Dodam, iż osoby, które są zdolne do służby wojskowej (kat. A i B), a nie zaliczyły do tej pory żadnej formy przeszkolenia wojskowego, z urzędu zostały przeniesione do rezerwy bez odbycia służby wojskowej. Zgodnie z obowiązującą ustawą o powszechnym obowiązku obrony, na dzień dzisiejszy powołanie do wszelkiego rodzaju sił zbrojnych jest formą ochotniczą. Osoby zainteresowane powołaniem do służby wojskowej składają wniosek do Wojskowego Komendanta Uzupełnień.

Czy w związku z sytuacją na Ukrainie tyskie WKU realizuje jakiś nadzwyczajne zadania, np. dyżury czy dodatkowe działania?

– Nie. Sytuacja w kraju nie wymaga podejmowania szczególnych działań. Prowadzi się jedynie czynności sprawdzające i aktualizujące, zgodnie z rozkazami przełożonych.

 

2 KOMENTARZE

  1. Juz nasze” elity” swoim dzialaniem pchaja pomalu nas w nie nasza wojne.Znowu Polska ma byc Chrystusem narodow i sie poswiecac za kogos.jezeli ludzie mysla ze takie ruchy WKU sa przypadkowe to pora sie obudzic juz niedlugo nasz kraj dolaczy bronic swoich „braci”jak nam wmawiaja media i politycy ,ktorzy to tymi bracmi nigdy nie byli niestety

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.